Paździoch z "Kiepskich" miał sporo młodszą żonę. Ich relacja wywołała niemały skandal
Ryszard Kotys zapisał się w pamięci widzów telewizyjnych głównie jako Marian Paździoch ze "Świata według Kiepskich". Prywatnie aktor był oddanym i kochającym człowiekiem. Wraz ze swoją drugą żoną udowodnił, że prawdziwa miłość nie ma granic. Ich historia wzrusza.
Ryszard Kotys w 1953 roku ukończył Państwową Wyższą Szkołę Aktorską w Krakowie. W trakcie swojej kariery grywał w teatrach w całej Polsce. Największą popularność przyniosła mu oczywiście charakterystyczna rola Mariana Paździocha, którą odgrywał w serialu telewizyjnym "Świat według Kiepskich". Z produkcją Kotys był związany przez 21 lat.
Pierwszą żoną Ryszarda Kotysa była scenografka Barbara Wojtkowska. Owocem ich związku jest syn Piotr - kapitan żeglugi morskiej. Małżeństwo przetrwało jednak tylko 20 lat.
Po raz drugi Ryszard Kotys przysięgał miłość w latach 80. Jego serce skradła młodsza o 26 lat aktorka Kamila Sammler, którą poznał podczas festiwalu teatralnego w Opolu.
Kotys i Sammler początkowo mieszkali w Domu Aktora w Łodzi, a później przeprowadzili się do Wrocławia. Para otrzymała angaż w prestiżowym Teatrze Polskim we Wrocławiu. Dzięki temu oboje mogli zarabiać na życie wykonując ukochany zawód. W końcu Kamila zaszła w ciążę. W 1987 roku na świat przyszedł syn pary Eryk. Za czasem para zdecydowała się na powrót do Łodzi i związanie się z tamtejszym teatrem.
Od początku kontrowersje wywoływała różnica wieku między zakochanymi. Kamila była młodsza od Piotra, syna aktora z pierwszego małżeństwa. Podobno znajomi pary robili zakłady, jak długo kobieta wytrzyma z Ryszardem.
Zakochani jednak zdawali się nie zwracać w ogóle uwagi na uszczypliwe komentarze osób z branży. Sammler zawsze podkreślała, że jej ukochany jest młody duchem i jest dla niej nie tylko mężem, ale także przyjacielem. Kotys zawracał za to uwagę na uczucie, które połączyło go z drugą żoną. Para uwielbiała spędzać czas na wspólnych spacerach oraz innych codziennych czynnościach.
W ostatnich latach swojego życia Ryszard Kotys dość mocno podupadł na zdrowiu. Nie mógł samodzielnie funkcjonować i często miał problemy z pamięcią. W tych chwilach oparciem dla niego była żona, która pomagała mu codziennych czynnościach.
"Jestem od mojej żony po prostu uzależniony, bo tylko ona ma prawo jazdy. Gubię się dosłownie wszędzie. Na przykład wchodzę do jakiegoś mieszkania, a wychodząc, nie mogę trafić we właściwe drzwi. Bardzo często gubię się też w obcym mieście. Idąc do kogoś, nie kieruję się na klatkę schodową, tylko na przykład do piwnicy. Wtedy jestem potwornie przerażony" - przyznał aktor na łamach "Rewii".
Ryszard Kotys zmarł 28 stycznia 2021 roku. Został pochowany na cmentarzu w Lusowie. Żona do tej pory wspomina męża z wielkim sentymentem. Podkreśla, że małżeństwo było dla niej czasem radości i wzajemnego zrozumienia.
Zobacz też:
Andrzej Grabowski chłodno o relacjach na planie "Kiepskich". "Nie byłem zżyty"
Mariolka z "Kiepskich" na ekran trafiła przypadkiem. Sama siebie nazywa "aktorką jednej roli
Jacek Stachursky ukrywa żonę. Ostatni raz pokazał się z nią publicznie lata temu