Piotr Fronczewski przyznał się do małżeńskiej zdrady. Reakcja jego żony była zaskakująca

Piotr Fronczewski jest bez wątpienia jedną z największych ikon polskiego kina. Aktor ma na swoim koncie ponad 100 występów zarówno w filmach fabularnych, jak i w serialach. Oprócz tego, że pojawia na wielkim i małym ekranie, jest także reżyserem, piosenkarzem, aktorem teatralnym i dubbingowym, satyrykiem oraz pedagogiem.

W swojej 50-letniej karierze zasłynął przede wszystkim rolą w "Akademii Pana Kleksa" oraz wykreowaną przez siebie osobowością muzyczną znaną jako Franek Kimono. Jego artystyczne alter ego do dziś inspiruje młodych artystów i nazywane jest "prekursorem polskiego rapu".

Co może nieco dziwić -  sam Piotr Fronczewski przyznaje, że aktorstwo nie jest jego największą pasją. Traktuje je raczej jako... zwykłą pracę.

"Nic na to nie poradzę, choć oczywiście wiem, że są tacy, dla których aktorstwo jest rzeczą absolutnie najważniejszą. Ja tego nie mam, nigdy nie miałem. Mam za to poczucie tymczasowości, towarzyszące mi od najwcześniejszych lat praktyki zawodowej"- wyznał w rozmowie z "Wysokimi Obcasami" w 2017 roku.

Choć zwykle stroni od wywiadów i zwykle strzeże swojej prywatności, to co jakiś czas zdarza mu się zrobić wyjątek i opowiedzieć nieco o swoim życiu prywatnym. Największą skarbnicą wiedzy na temat życia filmowego Freda Kampinosa vel Szpicbródki pozostaje wywiad rzeka, którego artysta udzielił Marcinowi Mastalerzowi w 2015. W książce zatytułowanej "Ja, Fronczewski", aktor zdobył się na trudne wyznanie.

Jak się okazuje, na początku lat osiemdziesiątych gwiazdor polskiej kinematografii miał romans z koleżanką po fachu - Joanną Pacułą. Fronczewski poznał młodziutką aktorką na planie serialu "07 zgłoś się". Między dwójką od razu zaiskrzyło i Fronczewski wszedł w nową relację, mimo tego, że w domu czekała na niego żona Ewa i dwie córki.

"To było po narodzinach naszej drugiej córki Magdy. Żyliśmy sobie normalnie. Domowe obiady, spacery, weekendowe wyprawy do Powsina. Fiat 126p z wózkiem na dachu. Kąpanie córek, które było moją domeną - sprawnie sobie z tym radziłem, więc wpisano to w mój zakres obowiązków domowych. Bardzo to wszystko lubiłem. To był naprawdę fajny czas" - wspomina minione lata Piotr Fronczewski.

Płomienny romans z młodszą o dziesięć lat aktorką nie przerodził się jednak w nic poważniejszego. Artysta stwierdził, że byłoby to zbyt krzywdzące dla jego córek. Po latach przyznaje, że opowiedział o wszystkim swojej żonie. Jak zareagowała na tę wieść małżonka Fronczewskiego?

"W pewnym momencie postanowiłem wszystko żonie powiedzieć (...). Szczątki uczciwości nie pozwalały mi dłużej tkwić w tym gigantycznym oszustwie. Trwanie w kłamstwie było ponad moje siły. Musiałem to powiedzieć, również po to, by całkowicie egoistycznie sobie ulżyć. Zrzucić ten ciężar z barków. Była zdruzgotana. Kompletnie sparaliżowana tą wiadomością. Zdemolowana psychicznie. Nie odezwała się chyba nawet słowem. Płakała. To był dla niej wstrząs" - czytamy w książce "Ja, Fronczewski".

"Stało się. Wydarzyło się zło. Tyle. (...) Bardzo dużo wtedy pracowałem. Tyrałem właściwie. Od świtu do późnej nocy. Kołowrót. Kierat. Do tego dom z dwójką małych dzieci, więc brak snu. W pewnym momencie miałem ochotę od tego wszystkiego uciec. Wyrwać się. Dokądkolwiek. I tak się jakoś stało..." - tłumaczy Fronczewski w rozmowie z Marcinem Mastalerzem.

Ostatecznie jednak sprawę udało się załagodzić i małżeństwo przetrwało kryzys. Ewa wybaczyła mężowi zdradę i para jest ze sobą do dziś. Joanna Pacuła wyjechała do Stanów Zjednoczonych i tam postanowiła kontynuować swoją filmową karierę.

Chcesz skomentować artykuł? Zrób to na Facebooku

Zobacz też:

Piotr Fronczewski może liczyć na udany rok. Oto co mu przepowiedziała wróżka 

Piotr Fronczewski ma dwie córki. Nie poszły w jego ślady. Oto czym zajmują się córki aktora

Piotr Fronczewski ciężko chory. A tu taka sensacja z TVP. Żona w szoku