Reklama
Reklama

Podejrzewano go o romans z Kaczorowską. Teraz nagle zabrał głos. "Nie mogę przejść obojętnie"

Agnieszka Kaczorowska i Filip Gurłacz to jedna z par, o której było głośno niemal od samego początku 16. edycji "Tańca z gwiazdami". Podobnie jak bywało to wielokrotnie w przeszłości, również i ten znakomicie dogadujący się duet podejrzewano o romans. Teraz głos w sprawie zabrał ekspartner tancerki z programu, Łukasz Kadziewicz. Znany siatkarz nie gryzł się w język. "Nie jestem w stanie przejść obojętnie" - przyznał.

Nie wygrali "TzG", ale to o nich mówiło się najwięcej. Podejrzewano romans

Kilkanaście dni temu zakończyła się 16. odsłona "Tańca z gwiazdami". Kryształowa Kula i nagrody finansowe trafiły ostatecznie do Marii Jeleniewskiej i Jacka Jeschke. Do końca rywalizowali oni ze swoimi największymi konkurentami - Filipem Gurłaczem i Agnieszką Kaczorowską. I to właśnie o tej drugiej parze było zdecydowanie głośniej.

Reklama

Nie dało się ukryć, że partnerzy znakomicie dogadują się nie tylko na parkiecie, ale i prywatnie. Aktor i tancerka od razu złapali ze sobą świetny kontakt, co punktowało na scenie. Nie byli oni oczywiście w historii show pierwszą parą, której (niesłusznie) przypisywano romans, ale bez wątpienia już dawno o żadnej nie rozpisywano się aż tak jak o nich.

Oliwy do ognia dolewał fakt, że Gurłacz ma żonę i dwóch synów. Mająca dwie córki Kaczorowska teoretycznie jest wolna (choć formalnie wciąż jest żoną Macieja Peli, z którym właśnie się rozwodzi), ale pozostaje też w dość tajemniczej bliskiej relacji z Marcinem Rogacewiczem. Po finale uwielbianego show Polsatu można chyba uznać, że dopatrywanie się czegoś więcej między Agnieszką a Filipem nie miało większego sensu.

A teraz niespodziewanie głos w sprawie zabrał jej były partner taneczny...

Znany ekspartner Kaczorowskiej przerwał milczenie. "Jestem ostatni"

Łukasz Kadziewicz, bo o nim mowa, poznał Kaczorowską przy okazji czwartej edycji "Tańca z gwiazdami", która odbyła się jesienią 2015 roku. Duet był o krok od wygranej - lepsi od niego okazali się jedynie Ewelina Lisowska i Tomasz Barański. Były siatkarz, mierzący ponad dwa metry wzrostu, przyznał, że to przede wszystkim dzięki Agnieszce udało im się zajść tak daleko.

"(...) Pokazała mi, czym jest świat tańca, chociaż w dniu naszego pierwszego spotkania od samego rana zastanawiałem się, po co mi to jest. Po co zdecydowałem się podpisać umowę i wystartować w tanecznym show" - zdradził w rozmowie z Jastrząb Post.

Co ciekawe, przed dekadą nowy prezenter "Pytania na śniadanie" mierzył się z podobnymi zarzutami co niedawno Gurłacz. Gwiazdor zastrzegł jednak, że jego relacja z tancerką była czysto zawodowa. Z tym większą przykrością spoglądał więc na ostatnie medialne doniesienia na temat kobiety.

"Współczuję Agnieszce całego zamieszania, które dotyczy jej osoby. Jestem ostatni, który będzie to oceniał. (...) Ja o Agnieszce nie powiem nigdy złego słowa. Stuprocentowa profesjonalistka, wybitna osoba, jeżeli chodzi o poziom taneczny. W ostatniej edycji trzymałem za nią i za Filipa bardzo mocno kciuki" - zadeklarował.

Podejrzewano go o romans z Kaczorowską. Teraz nagle zabrał głos. "Nie mogę przejść obojętnie"

Kadziewicz nie miał zamiaru komentować kontrowersji związanych z postacią Kaczorowskiej. Uznał, że to jej decyzja.

"Szanuję ludzi, którzy decydują się momentami pójść pod prąd. Wybrała taką pracę, funkcjonowanie w show-biznesie. Przyznam się, że czytając niektóre rzeczy, tak się zastanawiam, czy ja bym sam nie zwątpił w to, jaką drogę wybrałem. Ale z mojej strony nic negatywnego nie usłyszycie" - zastrzegł od razu.

Choć od ich wspólnego projektu minęło niespełna 10 lat, prezenter wciąż czuje się niejako związany z gwiazdą.

"Spędziliśmy cztery miesiące na salach tanecznych, przetańczyliśmy 11 albo 12 odcinków plus miesięczny okres przygotowawczy, spędzając po kilka, a czasami kilkanaście godzin dziennie razem. Nie jestem w stanie przejść obojętnie obok osoby, z którą naprawdę przeżyłem kawał fajnej, bardzo intensywnej przygody w świecie, do którego kompletnie nie pasowałem" - przyznał.

Co ciekawe, znajomi do dzisiaj mają ze sobą sporadyczny kontakt.

"Może nie dzwonimy do siebie co tydzień czy co miesiąc, ale widujemy się od czasu do czasu. Mamy świadomość, że jak ktoś potrzebuje czegoś, a akurat ta osoba funkcjonuje w danej branży, to jasne, pewny telefon, odbiór, wiadomość, wypijmy szybką kawę" - wyjawił.

Zobacz materiał promocyjny partnera:
Halo! Wejdź na halotu.polsat.pl i nie przegap najświeższych informacji z poranka w Polsacie.

Zobacz też:

Huczało od plotek o romansie Rogacewicza z tancerką. Teraz prawda wyszła na jaw

Kaczorowska podsumowała ostatni czas. Zdobyła się na wyznanie: "Chciałam zakończyć cykl"

Kaczorowska odniosła się do relacji z ojcem. Prawie nigdy o nim nie wspomina

pomponik.pl
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy