Polsat rzuca wyzwanie "Dzień Dobry TVN" i "Pytaniu na śniadanie". Edward Miszczak ujawnił karty [POMPONIK EXCLUSIVE]
Edward Miszczak (68 l.), dyrektor programowy i wiceprezes Polsatu, nigdy nie ukrywał swojej sympatii wobec programów śniadaniowych. W rozmowie z Pomponikiem wprost wyjaśnił, że jego zdaniem, każda stacja powinna mieć pasmo śniadaniowe. Media już spekulują na temat przyszłych duetów prowadzących. To już pewne, Polsat ruszy z konkurentem dla "Dzień Dobry TVN" i "Pytania na śniadanie".
Edward Miszczak podczas wczorajszej gali, promującej jesienną ramówkę Polsatu, udzielił Pomponikowi wywiadu. Wyjawił w nim, jaką wartość ma dla niego format programu śniadaniowego. Nie jest tajemnicą, że dyrektor programowy Polsatu jest sympatykiem porannych pasm w telewizji. W rozmowie z Pomponikiem podkreślił wagę takiego programu na przykładzie konkretnej sytuacji:
"Uważam, że telewizja powinna mieć takie pasmo. Takie pasmo śniadaniowe bardzo wzmacnia marketing, promocję, pozwala się stacji telewizyjnej bronić na rynku. Gdybyśmy mieli poranne pasmo, to byśmy bardzo bronili Natalii Janoszek, a nie mieliśmy gdzie jej bronić, bo nie mamy takiego miejsca" - podkreślił Miszczak.
Jeszcze na początku tego roku powstanie programu śniadaniowego w Polsacie nie było takie pewne. Jak ujawnił w lutym sam Miszczak w rozmowie z naszym portalem: „Telewizja śniadaniowa nie pojawi się w Polsacie ani wiosną, ani jesienią tego roku". Dyrektor programowy Polsatu dał wtedy do zrozumienia, że sprawa nie jest paląca, bo „Nowy Dzień z Polsat News” może pochwalić się wynikami porównywalnymi do „Dzień Dobry TVN”.
Na szczęście cierpliwość widzów nareszcie zostanie wynagrodzona. Jak się okazuje, rzeczywiście nie stanie się to tej jesieni, ale program śniadaniowy pojawi się na antenie Polsatu. Dojdzie do tego prawdopodobnie w przyszłym roku.
W rozmowie z portalem Wirtualnemedia Edward Miszczak przyznał, że prace są już w toku. Co ciekawe, na razie jeszcze nie została podjęta decyzja, czy poranny magazyn zagości na antenie Polsatu codziennie, czy tylko w weekendy. W takim formacie działał też początkowo "Dzień Dobry TVN", zresztą do dzisiaj nie nadaje poza weekendami w okresie wakacyjnym.
Poranne pasmo Polsatu będzie konkurencją dla programu śniadaniowego TVN-u oraz „Pytania na śniadanie”, emitowanego w Dwójce codziennie, również podczas wakacji. Edward Miszczak przyznaje, że rozważa wszelkie opcje:
"Zastanawiamy się nad jego wymiarem, czy zrobić wersję weekendową czy codzienną. Mam nadzieję, że projekt, którego podejmiemy się w przyszłym roku, zakończy się sukcesem" - wyznał dyrektor programowy Polsatu.
Polsat w przeszłości przymierzał się do stworzenia pasma śniadaniowego, jednak ostatecznie poprzestał na programie „Nowy dzień z Polsat News”, emitowanym codziennie między 6.00 a 8.40. To właśnie tam pojawiają się gwiazdy stacji.
Zresztą jeśli chodzi o gwiazdy, najnowsze wypowiedzi Edwarda Miszczaka, zarówno w rozmowie z Pomponikiem, jak i portalem Wirtualnemedia, już wywołały falę domysłów i spekulacji na temat ewentualnych duetów prowadzących poranne pasmo. Nie brakuje opinii, że bezpieczną przystań mogą tam znaleźć zwolnieni niedawno z TVN-u Anna Kalczyńska, Małgorzata Ohme i Andrzej Sołtysik. Edward Miszczak ma na ten temat własne zdanie. W rozmowie z Wirtualnymi Mediami zapewnił, że "nie stawia na transfery".
W rozmowie z Piotrem Witwickim dla Interii wyjaśnił, na czym polega podstawowa trudność w tworzeniu telewizji śniadaniowej:
"W sprawie takich zmian trzeba być bardzo ostrożnym. Stworzenie duetów telewizyjnych jest strasznie trudne. Nad tym trzeba mocno pracować. Ja w swoim życiu stworzyłem wiele duetów programowych. Nie wystarczy dwóch sprawnych prezenterów. Nie jesteś w stanie tego wymierzyć, sprawdzić, przebadać. Oczywiście, badamy widownię, analizujemy oglądalność programów, sprawdzamy, jak widzowie reagują na różne zjawiska. Widzisz, czy się nie pomyliłeś. Obsady personalne muszą się uzupełniać, również energetycznie. To jest niesamowita przygoda w telewizji".
Zobacz też:
Oto nowości Polsatu. Szereg zmian w ramówce to nie plotki
Edward Miszczak dla Interii: Zrealizowaliśmy marzenie wielu dyrektorów programowych