Poruszające wyznanie Sławy Przybylskiej. Jej nadchodzące święta nie będą wypełnione radością
Sława Przybylska ma za sobą trudny czas. Dwa lata temu pożegnała ukochanego męża, z którym spędziła prawie 60 lat. Gwiazda nie ukrywa, że doskwiera jej samotność, a święta Bożego Narodzenia straciły dawki blask. W najnowszej rozmowie wyjawiła, jak zamierza spędzić ten czas.
Sława Przybylska to niekwestionowana legenda polskiej sceny muzycznej. Zadebiutowała w połowie lat 50. XX wieku, a jej utwory "Pamiętasz była jesień" czy "Gdzie są kwiaty" szturmem zdobyły serca publiczności.
Choć jej kariera zawodowa nie zwalnia tempa, wokalistka nie ukrywa, że prywatnie mierzy się z jednym problemem. Okazuje się, że po śmierci męża Jana Krzyżanowskiego w 2022 roku, doskwiera jej wielka samotność. Na co dzień mieszka sama, a kontakt z ludźmi nie jest na wyciągnięcie ręki. Jednakże w oblicz trudności, nie pozwala by ciągły smutek zdominował jej życie.
"Osamotnienie jest moją intymną sprawą. Na pewno to jest przykre, kiedy się wstaje i nie ma do kogo się odezwać. Ale jeżeli moja córka i wnuki mieszkają w Szwecji, to nie mogą być moją codziennością. Staram się nie pogrążać w smutku. Wolę rano powiedzieć sobie: "dzisiaj będzie wspaniały dzień". Muszę sobie radzić, bo nie mam żadnej pomocy i muszę w domu wszystko zrobić sama. Staram się zagłuszać rzeczywistość. Cieszę się, że występuję, że publiczność przychodzi na moje koncerty i śpiewa mi "sto lat". Wtedy odpowiadam, że to zdecydowanie za mało, że ma być 200" - wyznała w wywiadzie dla ShowNews.
Podczas rozmowy, 92-latka odniosła się także do planów na nadchodzące Boże Narodzenie. Piosenkarka zdradziła, że nie zamierza udać się do Szwecji, gdzie zamieszkuje jej bliska rodzina. Choć w ubiegłych latach była gościem w domu przyjaciół, nie czuje obecnej magii świąt.
Obecnie, w Wigilię, artystka planuje zasiąść w spokojnym kącie i oddać się lekturze ulubionych książek. Mimo że wydaje się to dość nietypowe, taki sposób spędzenia czasu jest dla niej wyjątkowo naturalny.
"Dzwonimy do siebie, być może na wiosnę ja do nich pojadę. A święta? Nie mają dla mnie aż takiego znaczenia. Byłam kilka razy u znajomych w tym czasie, ale były to kompletne nudy. Kolęd się już nawet nie śpiewa, tylko słucha. Kiedyś czytało się Biblię, kolędowało, bo tak wytwarza się więź. W tym roku najchętniej bym w Wigilię poczytała. Mam sporo książek, a kiedy nie mogę spać, to czytam" - podsumowała w rozmowie.
Zobacz też:
Nowe doniesienia w sprawie 92-letniej Sławy Przybylskiej. To nie były plotki
Sława Przybylska poruszająco o życiu po śmierci męża. Byli razem 60 lat
Sława Przybylska dała prawdziwe show. Nikt już nie wierzy w jej wiek...
