Reklama
Reklama

Rozenek-Majdan ma żal do Kurdej-Szatan za "kradzież" imienia!? Jest komentarz.

Od kilku dni w sieci trwa zażarta walka pomiędzy fanami Małgorzaty Rozenek-Majdan (42 l.) a Basi Kurdej-Szatan (34 l.). Chodzi o "kradzież" imienia dziecka. Prowadząca "Projekt Lady" postanowiła zabrać głos i przerwać wszystkie spekulacje.

Po ogłoszeniu przez Basię Kurdej-Szatan, że swojego synka chce nazwać Henio, w sieci zawrzało. Ludzie zaczęli pisać, że gwiazda "M jak miłość" "ukradła" imię od Rozenek-Majdan i spodziewali się po niej większej kreatywności. 

O ile aktorka nie skomentowała tych oskarżeń, to Gonia z wielką przyjemnością przed naszą kamerą oznajmiła, co o tym sądzi. 

"Basia absolutnie nie ukradła mi imienia. Nie byłyśmy świadome dokonania tego wyboru. Basia do mnie nawet napisała: "kurczę ja też wybrałam to imię. Rodzę po Tobie i będą mówić, że się zainspirowałam". Oczywiście wiemy, że tak nie jest i zaczęłyśmy sobie wymieniać, kto ma w ostatnim czasie Henryka. Pośmiałyśmy się na ten temat i było bardzo miło" - mówi nam żona Radka Majdana. 

"Basia bardzo pięknie wygląda w ciąży. Ona to imię wybrała, zanim jeszcze była w ciąży. Wiedziała, że jak będzie miała syna, to będzie chciała, aby tak się nazywał" - dodaje. 

Reklama

Miejmy nadzieje, że ten komentarz utnie wszelkie spekulacje. 

Całą rozmowę możecie zobaczyć poniżej:  

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Małgorzata Rozenek | Barbara Kurdej-Szatan
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy