"Sanatorium miłości 4". Ale zamieszanie! Anna potwierdza krążące plotki. Wszystko przez Mariolę
"Sanatorium miłości" dobiegło końca, a fani dopytują o dalsze losy związku Ani z Olsztyna i Piotra z Piaseczna. W sieci ukazało się wiele plotek, że relacja kuracjuszy nie przetrwała. Ania postanowiła uciąć wszelkie spekulacje i dała jednoznaczną odpowiedź: "Postanowiliśmy pozostać na stopie koleżeńskiej".
W czwartej edycji randkowego show "Sanatorium miłości" widzowie poznali wyjątkową dwunastkę kuracjuszy. Seniorzy w tej odsłonie byli pełni energii, skorzy do zwierzeń i nie brakowało im poczucia humoru. Jedna z par, które poznały się w programie, zakończyła swój pobyt w Polanicy-Zdroju poważną deklaracją. Chodzio Annę i Piotra, który się jej oświadczył w finałowym odcinku.
Ania z Olsztyna i Piotr z Piaseczna tuż po zakończeniu "Sanatorium miłości 4" zamieszkali ze sobą. Kuracjuszka przyjechała do mężczyzny, niestety tęskniła za spotkaniami z przyjaciółmi, których zostawiła w rodzinnym Olsztynie. Tym bardziej że Piotr całymi dniami siedział w pracy, a w weekendy handlował antykami. Życie w podwarszawskim małym miasteczku nie wystarczało Ani, sama przyznała, że zaczęła czuć klaustrofobię.
Ania stwierdziła, że Piotr potrzebuje kobiety, która się nim zajmie.
Para przedyskutowała plany na przyszłość. Wiadomo, że Piotr musi jeszcze pracować dwa lata do emerytury, więc Ania musiałaby męczyć się w Piasecznie, a to prędzej czy później zabiłoby ich uczucia. Wpadli na inne rozwiązanie. Okazuje się, że z pomocą przyszła inna kuracjuszka - Mariola z New Jersey.
Zrodził się z tego pomysł, by Ania wyjechała do Stanów na pół roku. Mogłaby sobie dorobić do dość niskiej emerytury. Fakt, że musi w związku z tym zostawić Piotra. Zatem potwierdzają się plotki, że para się rozstaje. Jednak oboje traktują ten wyjazd jako próbę. Piotr jest zresztą dumny z Ani, że jest zaradna i przedsiębiorcza. Nie chce jej ograniczać. Ceni ją za to, że wychodzi z inicjatywą.
Kiedy Ania powiedziała Piotrowi o wyjeździe, musiał oswoić się z myślą o rozstaniu i przemyśleć propozycję partnerki. Jak sam przyznał w rozmowie z Martą Manowską, jego poprzedni związek rozpadł się przez to, że nie godził się na ustępstwa i chciał zawsze postawić na swoim. Wie, że tym razem nie może popełnić tego błędu. Nawet Ania byłą zaskoczona, jego odpowiedzią. Uczestniczka "Sanatorium miłości" uważa, że zachował się wspaniale i z klasą.
Myśłicie, że kiedy Ania wróci ze Stanów Piotr bezie na nią czekał? Czy ten związek ma szanse?
Zobacz też:
"Sanatorium miłości 4". Dramatyczne wyznanie Marioli. Zdradziła prawdę o emigracji
"Sanatorium miłości 4". Znamy Króla i Królową Turnusu. Za nami finał programu
Joanna Kulig założyła to na siebie w Cannes. Tak zadaje szyku
Rosyjski żołnierz stanął przed sądem. Przyznał się do zabicia cywila