Schreiber zabiera głos w sprawie Maty i wyjawia szokujące fakty o rodzinie
Media od piątku żyją sprawą zatrzymania przez policję znanego rapera Maty (21 l.) za posiadanie narkotyków. Artysta usłyszał zarzuty, za które grozi mu do 3 lat więzienia. W sieci ruszyła ogólnopolska akcja wspierająca rapera. "#freeMata, uwolnijcie brata". Cała sytuacja stała się powodem do dyskusji na temat dostępności pewnych używek. Wiele znanych osób postanowiło podzielić się swoją opinią na ten temat. Jedną z nich jest Marianna Schreiber.
Marianna Schreiber (28 l.) żona ministra w rządzie Mateusza Morawieckiego, została zaangażowana przez "Super Express" i co tydzień prowadzić będzie program, emitowany w internecie. Nosi on tytuł "Mam tego dość". Czy audycja byłej uczestniczka "Top Model" ma ambicje stać się opiniotwórczym programem? Po pierwszej odsłonie dotyczącej pandemii raczej tego nie widać. Jednak autorka programu nie spoczywa na laurach i chętnie komentuje różne wydarzenia na gorąco. Nie stroni od kontrowersyjnych tematów. Tym razem postanowiła zabrać głos w sprawie zatrzymania Maty.
Marianna Schreiber nie pochwala zachowania rapera. Ma świadomość, że tzw. palenie skrętów nie prowadzi zawsze do uzależnienia, jednak uważa, że nie powinno to być zachowanie akceptowane.
Żona polityka zwraca uwagę na swoją sytuację rodzinną. W zamieszczonym wpisie przyznaje, że sama pochodzi z rodziny gdzie była przemoc, uzależnienie od alkoholu i substancji psychoaktywnych. Te doświadczenia skłaniają ją do tego, by opowiedzieć się po stronie osób sprzeciwiających się narkotykom. Marianna Schreiber zauważa też, że słuchaczami Maty są głównie ludzie młodzi, więc chciałaby, żeby artysta dawał im dobry i bezpieczny przykład.