Sebastian Karpiel-Bułecka nie gryzie się w język. Tak ocenił biznes nad Morskim Okiem
Los koni pracujących na trasie do Morskiego Oka od lat budzi wiele kontrowersji. Zwolennicy argumentują, że to tradycyjny sposób transportu, a przeciwnicy wskazują na trudne warunki pracy zwierząt. Głos w sprawie zabrał Sebastian Karpiel-Bułecka, który jako rodowity góral podzielił się swoją opinią na temat tej praktyki.
Materiał zawiera linki partnerów reklamowych
Kwestia koni pracujących na trasie do Morskiego Oka od lat dzieli nasze społeczeństwo. Z jednej strony, coraz więcej osób domaga się humanitarnego traktowania zwierząt i poszukiwania alternatywnych rozwiązań, które pozwolą na ochronę dobrostanu koni. Z drugiej strony, zwolennicy tradycyjnego transportu konnego podkreślają, że jest to nieodłączny element góralskiej tradycji, a także ważne źródło utrzymania dla lokalnej społeczności.
W ostatnim czasie, głos w sprawie zabrał Sebastian Karpiel-Bułecka - juror najnowszej edycji programu "Must Be the Music". Jako rodowity góral, związany z regionem, przyznał, że zdaje sobie sprawę z wielowymiarowości problemu. Choć nie czuje się specjalistą w tej kwestii i nie chce wyrażać jasnej deklaracji, zna opinie obu stron i jest świadomy złożoności sporu.
Oglądaj "Must Be the Music" w Polsat Box Go
"Ja zawsze wolę po górach chodzić pieszo niż jeździć końmi. To jest złożony problem. Ja też nie chcę się tu zagłębiać przed mediami w te kwestię, bo nie jestem ekspertem. Natomiast znam opinię i górali i ludzi przyjezdnych" - wyznał w rozmowie z "Jastrząb Post".
Podczas rozmowy, lider zespołu Zakopower (sprawdź!), dobitnie podkreślił, że w tym skomplikowanym sporze, niezbędne jest wsłuchanie się w głos każdej ze stron. Według niego, tylko wzajemne zrozumienie pozwoli na wypracowanie rozwiązania, które usatysfakcjonuje wszystkie zainteresowane osoby. Chodzi przede wszystkim o to, by skupić się na poszukiwaniu modelu, który uwzględni zarówno potrzeby lokalnej społeczności, jak i dobro zwierząt.
"Nigdy nie wolno popadać w skrajności. Trzeba w takich sytuacjach potrafić wyciągnąć jakiś środek, wysłuchać każdego i próbować tak to życie układać, żeby i górale byli zadowoleni i ci, którzy przyjeżdżają w góry i przeszkadza im to, że te konie tych ludzi wożą też, aby byli zadowoleni" - podsumował.
Zobacz też:
Zaskakujący zwrot w karierze Sebastiana Karpiel-Bułecki. Muzyk już tego nie ukrywa
Karpiel-Bułecka podzielił się radością ze światem. Ogłosił nowinę, gratulacje płyną z całej Polski
Karpiel-Bułecka nie mógł wytrzymać. Padły gorzkie słowa, wielu to się nie spodoba
Materiał zawierał linki partnerów reklamowych