Skiba nie zostawił suchej nitki na Kukizie. Nie mógł dłużej milczeć
Krzysztof Skiba jeńców nie bierze i nie przebiera w słowach... A poszło o Pawła Kukiza. Zbliżają się wybory, atmosfera robi się gęsta, a w sieci co rusz pojawiają się małe (i większe) złośliwości. I właśnie Kukizowi dostało się tym razem... Znowu.
Krzysztof Skiba nie po raz pierwszy ocenia działalność polityczną Pawła Kukiza. Zresztą nie on jeden - wielu tych, którzy pamiętają Kukiza ze sceny i muzycznych kuluarów komentują poczynania swojego byłego kolegi.
Najczęściej nie gryzą się w język i drwią na potęgę. Krzysztof Skiba dość wymownie skroił w dwóch zdaniach biografię Pawła Kukiza. Nie po raz pierwszy, bo robił to już wcześniej.
"Teraz już jest tylko politykiem. To jest smutne, bo był dobrym artystą i wokalistą. Tak prowadził własną partię, że doprowadził ją do stanu osobowego zero. Nie ma nikogo"- tak Skiba podsumował karierę i artystyczną, i polityczną kolegi po fachu w czerwcu w rozmowie z "Onet Rano". "Prezes Kaczyński grał w szachy, a Kukiz w warcaby i tak to się skończyło. Rozegrał go idealnie jak małego chłopca. To jest po prostu smutne" - podsumował.
"Branża muzyczna dość mocno dała Pawłowi do zrozumienia, że nie jest mile widziany w naszym środowisku. Nagrywał piosenki wolnościowe, a dziś będzie miał problem ogolić się w lustrze. Wszystkie ideały podeptał. Nas to boli. Paweł do tej pory jest przekonany, że jest antysystemowcem. Paweł, dziękujemy i żegnaj" - mówił zaś w zeszłym roku w rozmowie z Pudelkiem.
Od kiedy Paweł Kukiza w 2015 r. zdecydował o zejściu na dobre ze sceny muzycznej, by zaistnieć na tej politycznej, jego koledzy i koleżanki z branży bacznie przyglądają się temu, co robi. I jak robi. "W sumie mi trochę żal Pawła. Myślę, że stracił wiarygodność wśród fanów, ale to jest jego wybór" - wyznał Muniek Staszczyk w programie "Onet Rano".
Parę dni temu ogłoszono, że Kukiz znalazł się na liście wyborczej Prawa i Sprawiedliwości do Sejmu w Opolu. I znowu się zaczęło... Krzysztof Skiba podjął się wyzwania, by napisać biografię Pawła Kukiza właśnie. A oto i ona:
W komentarzach pojawiło się wiele słów poparcia dla tej - bądź co bądź okrutnej - biografii.
Zobacz także: