Reklama
Reklama

Smaszcz wbiła kij w mrowisko w sprawie Kaczorowskiej. Pela nie mógł tego przemilczeć

Odkąd stało się jasne, że małżeństwo Pelów chyli się ku końcowi, wiele znanych osób postanowiło dorzucić kilka słów do tego zamieszania. Tym razem swoją opinią podzieliła się Paulina Smaszcz, wyraźnie zaznaczając swoje stanowisko. Nieoczekiwanie na jej słowa zareagował sam tancerz. Nie do wiary, co napisał.

Nie cichną doniesienia nt. Kaczorowskiej i Peli. Inne gwiazdy wtrąciły swoje trzy grosze

O rozstaniu Agnieszki Kaczorowskiej-PeliMacieja Peli media rozpisują się od ponad dwóch miesięcy. Znane są już mniej więcej okoliczności podjęcia ważnej decyzji, do której celebrytka długo dojrzewała, czy sposoby dzielenia się przez małżonków opieką nad dziećmi. Powszechnie to jednak kobietę uznaje się za bezpośrednio winną całemu zajściu z uwagi na rzekome wdanie się w romans na planie reality show.

Reklama

Choć początkowo partnerzy nie komentowali doniesień na temat kryzysu w związku, z czasem zmienili zdanie, publicznie rozprawiając o nim w telewizji. W sprawę zamieszało się też sporo innych gwiazd, m.in. DodaJoanna KrupaAgnieszka KotońskaMaja Hyży czy Olga Frycz. Szczególnie ostre słowa padły z ust Pauliny Smaszcz.

Paulina Smaszcz stanęła po stronie Peli. "Brzydzę się"

Na początku listopada gwiazda małego ekranu wystosowała długą odezwę, z której jasno wynikało, że w tym konflikcie bierze stronę Peli. Doceniła jego szczerość w okazywaniu trudnych emocji, które mocno kontrastowały z wiecznie przyklejonym do twarzy Kaczorowskiej uśmiechem.

"Brzydzę się (...) wyuczonymi pod publiczkę zdaniami [wypowiadanymi - przyp. aut.] tylko po to, żeby ogłupić ludzi i żeby kasa spływała. Jeśli sprzedaje się swoje życie ludziom, żyje z ich lajków, wsparcia, reklam, to należy się również tym obserwującym, fanom, tym którzy w ciebie wierzyli, którzy płacą za twoje produkty, twoją pracę, twoje wygodne życie - szczerość i prawda" - oceniła w rozmowie z Plotkiem, nawołując "koleżankę" z programu (obie wzięły bowiem udział w "Królowej przetrwania") do otwartego przyznania się do błędu.

Na końcu zwróciła się do Peli, zapewniając, że czas przyniesie mu ulgę, a on sam wszystko przetrwa.

Smaszcz wbiła kij w mrowisko. Pela nie mógł tego przemilczeć

Po ponad miesiącu Smaszcz zdecydowała ponownie odnieść się do swoich słów. Łatwo się domyślić, że tak emocjonalna reakcja była związana z jej własnymi doświadczeniami z przeszłości.

"W dżungli my wszystkie słyszałyśmy, jak [Agnieszka] kocha męża i rodzinę. Ja po prostu dałam wsparcie panu Peli, bo ja wiem, co to znaczy być zdradzonym (...) i oszukiwanym i pan Pela tego zaznał. Ja nie znam pana Peli, nigdy go nie spotkałam, nie wiem, jakim jest człowiekiem, w związku z tym powiedziałam, że ja rozumiem" - wytłumaczyła Plotkowi.

Maciej nigdy nie odniósł się do pełnej zrozumienia wypowiedzi prezenterki. Teraz okazuje się jednak, że mężczyzna dobrze o niej wiedział i nie pozostawiła go ona obojętnym.

"Jedyne, co mogę skomentować, to że dziękuję pani Paulinie za słowa wsparcia i empatię. To wzmacniające i wspierające" - wyznał Pudelkowi.

Czyżby był to początek nowej show-biznesowej przyjaźni?

Zobacz materiał promocyjny partnera:
Halo! Wejdź na halotu.polsat.pl i nie przegap najświeższych informacji z poranka w Polsacie.

Zobacz też:

Kaczorowska nie powstrzymała się przed komentarzem. Nie zostawiła na Schreiber suchej nitki

Agnieszka Kaczorowska znów porusza temat męża. Aż trudno uwierzyć, co znienacka oznajmiła

Ledwie ogłosili rozstanie, a teraz takie wieści. Wiadomo, do kogo należy serce Kaczorowskiej

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Agnieszka Kaczorowska-Pela | Maciej Pela | Paulina Smaszcz
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy