Reklama
Reklama

Aktorski świat w żałobie. Zmarł nagle i to na scenie

Smutne wieści ze świata kanadyjskiego teatru. W wieku 60 lat odszedł Julien Arnold - założyciel szekspirowskiej grupy teatralnej "Free Will Players". Aktor zmarł podczas występu w sztuce "Opowieść wigilijna".

Nie żyje Julien Arnold. Kanadyjski aktor miał 60 lat

24 listopada 2024 roku przyniósł tragiczną wiadomość o śmierci kanadyjskiego aktora Juliena Arndola. Artysta odszedł podczas wieczornego przedstawienia teatralnego "Opowieść wigilijna" w teatrze Citadel w Edmonton, gdzie jego żona, Sheiny Satanove, pełni funkcję dyrektora zarządzającego. 

Według informacji "Edmonton Journal", aktor nagle poczuł się źle, a ratownicy medyczni pojawili się na miejscu w bardzo szybkim tempie. Niestety, mimo prób reanimacji, nie udało się uratować mężczyzny. 

Na ten moment do wiadomości publicznej nie podano dokładnej przyczyny śmierci aktora.

Reklama

"Jego obecność wniosła radość, serce i głębię do każdej roli, a jego artystycznego wkładu - i gorących uścisków - będzie nam bardzo brakować. Prosimy o trochę prywatności i cierpliwości, gdy skupiamy się obecnie na wspieraniu członków rodziny, zespołu "Opowieści wigilijnej", personelu i klientów" - czytamy w oświadczeniu dla CBS News, które wydali dyrektorzy Citadel Theatre.

Jak wyglądała kariera aktorska Juliena Arnolda?

Julien Arnold jako dziecko dorastał w mieście Edmonton. Po ukończeniu studiów wyższych na University of Albert, rozpoczął prężną karierę aktorską. Na przełomie lat występował w wielu teatrach: Citadel Theatre, Northern Light Theatre oraz Workshop West Theatre. Był także członkiem-założycielem grupy teatralnej "Free Will Players", która organizowała coroczny Festiwal Szekspirowski Freewill w Edmonton.

W ostatnim czasie Arnold wcielał się w role Marleya i pana Fezziwiga - wspólników głównego bohatera, Ebenezera Scrooge'a w "Opowieści wigilijnej". Spektakl w Citadel Theatre miał trwać aż do Wigilii. Po śmierci artysty, poinformowano, że tegoroczna edycja "Opowieści wigilijnej" zostanie dedykowana jego pamięci. 

Pracownicy teatru zorganizowali także zbiórkę na wsparcie żony aktora w pokryciu kosztów związanych z pogrzebem.

Zobacz materiał promocyjny partnera:
Halo! Wejdź na halotu.polsat.pl i nie przegap najświeższych informacji z poranka w Polsacie.

Zobacz też:

Smutne wieści ze świata amerykańskiego kina. Nie żyje scenarzysta kultowych komedii. "Zdefiniował na nowo granice humoru"

Nie żyje gwiazda ekranu. Smutne wieści o śmierci wielkiej aktorki

Nie żyje polski milioner. Jego nazwisko znał każdy z nas

pomponik.pl
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy