Syn Liroya długo żył w cieniu znanego ojca. W końcu przerwał milczenie
Raper Liroy długo trzymał język za zębami i starał się nie mówić za dużo o swoim życiu prywatnym. Publicznie zawsze wypowiadał się tylko na tematy związane z pracą. W końcu po latach milczenie postanowił przerwać najstarszy syn artysty. W "halo tu polsat" szczerze wyznał, jak wygląda jego relacja ze znanym ojcem.
Liroy, a właściwie Piotr Marzec, jest postacią, której fanom rapu z pewnością nie trzeba przedstawiać. Artysta największe sukcesy osiągał w latach 90. Ostatnio zaangażował się także w działalność społeczną. Ruch ten był szeroko komentowany przez fanów, którzy do niedawna nieprzyzwyczajeni byli jeszcze do tego, że artyści robią coś więcej poza występowaniem na scenie.
Liroy przez lata starał się chronić swoją prywatność. Powszechnie wiadomo było tylko tyle, że artysta przez dekadę był mężem Joanny, z którą rozstał się w 2022 roku. Dwa lata po rozwodzie drugą żoną rapera została Dorota.
Piotr Marzec doczekał się w sumie czwórki dzieci. Jego najstarszy syn jest od niego zaledwie 12 lat młodszy. Jak to możliwe? Otóż Konrad został adoptowany przez muzyka. W tamtym momencie chłopiec miał zaledwie 8 lat.
W niedzielny poranek fani Liroya w końcu mogli zobaczyć, jak wygląda jego najstarsza pociecha. W "halo tu polsat" został wyemitowany specjalny materiał, w którym Konrad opowiadał o niezwykłej relacji ze swoim ojcem.
"Wtedy to była relacja ojca z synem. Moja mama jest od niego niewiele starsza. Jako dzieciak byłem przyzwyczajony do młodej mamy, więc i młody ojczym pasował do takiego układu" - przyznał mężczyzna.
Z reportażu można było dowiedzieć się, że Liroy poznał matkę Konrada w dość ciekawych okolicznościach. Otóż oboje spotkali się w wypożyczalni kaset wideo, które w tamtym czasie były bardzo popularne.
Adopcja odmieniła życie Konrada, który zawsze mógł liczyć na wsparcie Piotra.
"Nauczył mnie wierzyć w siebie, w to, że marzenia się mogą spełniać. Dużo wsparcia, dużo popychania do przodu. Zabierał mnie na koncerty - swoje i nieswoje, na różne rozdania nagród" - wyznał.
Piotr Liroy nigdy nie ukrywał tego, że wychowywał się w nieprzyjemnych warunkach. Za priorytet postawił sobie więc to, by jego dzieci miały w życiu o wiele lepszy start.
"W twoim domu siedzą najbardziej znani muzycy kraju, znani aktorzy. Przede wszystkim przyzwyczajasz się być na salonach. To ci daje wiarę w to, że jak ty coś potrafisz, to coś osiągniesz " - wyznał Konrad.
Najstarszy syn Liroya obecnie mieszka w Londynie. To jednak nie przeszkadza mu w utrzymywaniu dobrej relacji z ukochanym ojcem. Panowie wspierają się w codziennych działaniach i jak nikt inny wierzą w swoje sukcesy.
"Mam nadzieję w końcu usłyszeć nową płytę, czekam na koncert w Londynie, bo dawno go już tu nie było. I że go pozdrawiam, tęsknie i, żeby tak trzymał i zasuwał do przodu" - zakończył Konrad zapytany o to, co chciałby publicznie przekazać swojemu tacie.
Zobacz też:
Olga Frycz nie chciała o tym nawet słyszeć. Nagle pojawił się młodszy narzeczony i odmienił wszystko
Przejmujące wyznanie Macieja Stuhra. Takie słowa osiem miesięcy po śmierci ojca