To tam Tomasz Wolny dostał pracę po zwolnieniu z TVP. Teraz wiadomo, jak do tego doszło
Kilka miesięcy temu dobrze znany z małego ekranu Tomasz Wolny zmienił miejsce pracy z telewizji na internet. W listopadzie pochwalił się dołączeniem do zespołu pewnego popularnego kanału na YouTubie, prowadzonego przez kontrowersyjnego dziennikarza, Krzysztofa Stanowskiego. Teraz gwiazdor wyjawił, jak doszło do nawiązania przez nich kontaktu. I wszystko jasne.
Tomasz Wolny był związany z Telewizją Polską przez ostatnich kilkanaście lat. Należał do grona prowadzących "Panoramy", a od 2015 roku zasiadał na kanapie "Pytania na śniadanie" w parze m.in. z Marceliną Zawadzką czy Idą Nowakowską.
Kilka miesięcy temu zakończył współpracę z TVP po tym, jak nowi włodarze stacji po siedmiu latach odsunęli go od bycia gospodarzem koncertu przy okazji świętowania rocznicy 1 sierpnia. Jego następcy, Paulina Chylewska i Robert Stockinger, nie przypadli oglądającym do gustu.
12 listopada Wolny pojawił się jednak niespodziewanie w internetowym kanale, w którym już wcześniej zagrzali miejsce jego byli redakcyjni koledzy - Izabella Krzan i Tomasz Kammel. To właśnie wtedy opowiedział o okolicznościach swojego zwolnienia.
"Lądujemy w nieco innej Polsce. Zawodowo dla mnie to było dość twarde lądowanie. Ale nie od dziś wiadomo, że gdy ktoś zamyka przed tobą drzwi, to trzeba się otworzyć na nowe opcje" - przyznał się przy wszystkich Tomasz.
Jedną z nich był najwyraźniej projekt Krzysztofa Stanowskiego. A jak doszło do współpracy znanych panów?
W jednym z najnowszych wywiadów Wolny opowiedział nieco więcej na temat okoliczności zawarcia współpracy ze znanym youtuberem.
"[Spotkanie wyglądało - przyp. aut.] najnormalniej w świecie. Prosta rozmowa dwóch facetów, którzy wiedzą, czego chcą w zawodowym życiu. Zawodowa, dziennikarska rozmowa, bardzo sympatyczna, konkretna, męska" - wyjawił Plotkowi.
Choć prezenter ma duże doświadczenie telewizyjne, funkcjonowanie w sieci rządzi się jednak nieco innymi zasadami.
"Jest to dla mnie nowa materia, internet, inny rodzaj ekranu, inna emocja. Innego rodzaju przekaz i zwrotka, bo w programie telewizyjnym wychodzisz i nie masz możliwości czytania na bieżąco komentarzy i kontaktu z widzami. To jest cenne i pociągające" - podzielił się z serwisem, dodając jednocześnie, że podchodzi do nauki nowych umiejętności z ogromnym entuzjazmem.
Tak samo nastawia się do jeszcze innego wyzwania, które już wkrótce go czeka...
Dosłownie kilka dni temu Polsat oficjalnie ogłosił, że 44-latek będzie jednym z uczestników najnowszej edycji "Tańca z gwiazdami". Dziennikarz zatańczy z Darią Sytą, która w przeszłości partnerowała m.in. Rafałowi Zawierusze czy Maciejowi Musiałowi. O Kryształową Kulę powalczy m.in. z Blanką Stajkow, Grażyną Szapołowską, Magdaleną Narożną czy Maciejem Kurzajewskim.
Decyzja o przyjęciu propozycji stacji nie przyszła mu jednak łatwo. Jak przekazał Plotek, na początku ją odrzucił, ale do akceptacji oferty zachęciła go finalnie żona, Agata Tomaszewska-Wolna. Ukochana, z którą ożenił się 15 lat temu i doczekał trojga dzieci, chciała bowiem, aby jej mąż nauczył się wreszcie... dobrze tańczyć.
Już od niedzieli, 2 marca o godz. 20.00 widzowie będą mogli przekonać się na własne oczy, jak Wolny radzi sobie na parkiecie.
Zobacz też:
Nowakowska i Wolny znowu razem na ekranie. Kammel oficjalnie przekazał
Ledwie Wolny ogłosił dobrą nowinę, a już takie wieści. Nagle pokazał się ze znaną aktorką
Tomasz Wolny znienacka nadał komunikat w sprawie żony Agaty. To koniec plotek, postawił sprawę jasno