Ledwie Wolny ogłosił dobrą nowinę, a już takie wieści. Nagle pokazał się ze znaną aktorką
Kilka dni temu Tomasz Wolny niespodziewanie pojawił się na pewnym kanale internetowym. Podobnie jak w przypadku jego dawnych kolegów z "Pytania na śniadanie", to właśnie w tym miejscu znalazł zatrudnienie. Prezenter postanowił od razu wykorzystać sytuację i zaprosił do własnego show pewną znaną aktorkę. Kto by się spodziewał...
Tomasz Wolny był związany z Telewizją Polską przez ostatnich kilkanaście lat. Należał do grona prowadzących "Panoramy", a od 2015 roku zasiadał na kanapie "Pytania na śniadanie" wraz z Idą Nowakowską. Widzowie kojarzyli go również z prowadzenia cyklicznego koncertu "Warszawiacy śpiewają (nie)zakazane piosenki". Kiedy nowi włodarze stacji odsunęli go od tej szczególnie bliskiej gwiazdorowi funkcji, zdecydował się on na zakończenie współpracy.
"Nowemu szefostwu zabrakło klasy i odwagi, by przekazać to osobiście, ale w rozmowach z moimi koleżankami i kolegami, jedyny zarzut, jaki podniesiono to kwestia mojej wiary" - tłumaczył w mediach społecznościowych.
Po utracie zatrudnienia mężczyzna zrobił kursu instruktora rekreacji ruchowej i rehabilitacji z wykorzystaniem koni. Postanowił całkowicie poświęcić się temu zajęciu. Aż do teraz, kiedy w zakresie jego obowiązków znalazł się kolejny, choć tym razem internetowy projekt.
Dokładnie we wtorek, 12 listopada Wolny zadebiutował bowiem na pewnym popularnym kanale YouTube'owym. Najpierw wystąpił w specjalnym wydaniu programu o godz. 14.00, opowiadając o okolicznościach zwolnienia z TVP. Okazało się, że przetasowania kadrowe były dla niego sporym zaskoczeniem.
"Kiedy kilka miesięcy temu wróciliśmy z naszej rodzinnej podróży dookoła świata, okazało się, że lądujemy w nieco innej Polsce, i że zawodowo to dla mnie dość twarde lądowanie" - wyznał.
Następnego dnia o 7.00 wystąpił już w docelowym paśmie, które odtąd będzie regularnie prowadzić. 44-latek zdążył zaprowadzić już swoje porządki: początkowo na wizji był bowiem sam, ale po krótkim czasie dołączyła do niego... Katarzyna Bujakiewicz, aktorka znana m.in. z "Na dobre i na złe".
Wygląda na to, że celebryci dobrze się znają.
"Ja już trochę się wytłumaczyłem - 'skąd' i 'dlaczego'. Ja korzystam z wolności i zaczynam od zera, a co ty tu robisz?" - zapytał gospodarz koleżankę. "No wiesz, jak się skompromitować, to (...) gdzie, jak nie tu..." - odparła.
Z jej słów wynika, że Wolny od dawna naciskał na połączenie z nią sił.
"Możemy powiedzieć prawdę: dzwonisz do mnie od 20 lat i namawiasz mnie na współprowadzenie. Ten telefon pojawił się ponownie. Powiedziałam: 'nie', ale potem: 'czekaj, spróbujmy'. Jestem pełna obaw, ale jestem tu na chwilę, żebym rozkręcić ten program" - wyjawiła Bujakiewicz.
To element nowej strategii dziennikarza, zgodnie z którą zamierza on regularnie zapraszać do swojego porannego show różne znane osoby.
"Mam taki pomysł, żeby raz na dwa tygodnie, może częściej, zapraszać do studia jako współprowadzącego lub współprowadzącą postać z zupełnie innego świata. By wychodzić ze swojej bańki, otwierać się na coś zupełnie nowego" - wyjaśnił.
Zobacz też:
Paulina Chylewska i Robert Stockinger zastąpili go na wizji. Widzowie nie kryli oburzenia
Tomasz Wolny znienacka nadał komunikat w sprawie żony Agaty. To koniec plotek, postawił sprawę jasno
Katarzyna Bujakiewicz chce być jak Krystyna Janda. Ma takie samo marzenie