Reklama
Reklama

Torbicka nie wytrzymała po słowach Hanny Lis. Doszło do nieoczekiwanego

Grażyna Torbicka pojawiła się w sobotnim wydaniu "Dzień Dobry TVN", gdzie na kanapie zasiadła obok Hanny Lis. Panie spotkały się, aby poruszyć na antenie dość niespodziewany temat, który niejako wywołała niedawna afera z Beatą Kozidrak. W studio głośno zastanawiano się, co przystoi kobietom w dojrzalszym wieku. W pewnym momencie między dziennikarkami doszło do poważnego zgrzytu. Poszło o słowa, które padły z ust byłej żony Tomka Lisa.

Choć Grażyna Torbicka niedawno sama oficjalnie ogłaszała, że wraca do pracy w Telewizji Polskiej, w sobotni poranek niespodziewanie pojawiła się w śniadaniówce konkurencyjnej stacji. 

Na kanapach "Dzień Dobry TVN" zasiadła wraz Hanną Lis. Rozmowa dotyczyła kobiet w po pięćdziesiątym roku życia, które łamią skostniałe normy i konwenanse. Na antenie zastanawiano się, czy paniom w dojrzalszym wieku wypada "epatować ponętnym wyglądem". 

Reklama

Hanna Lis i Grażyna Torbicka posprzeczały się w "Dzień Dobry TVN"

Hanna Lis postanowiła podzielić się swoimi niedawnymi doświadczeniami. Opowiedziała o przykrej sytuacji, do której doszło, gdy zamieściła zdjęcie, na którym nieco więcej odsłoniła. Miała ją spotkać za to sroga krytyka i nieprzychylne komentarze. W pewnym momencie z jej ust padło określenie "stare baby", którym to zwrotem żartobliwie określiła właśnie kobiety po 50. roku życia. 

Żart Hanny nie przypadł do gustu Grażynie Torbickiej, która na te słowa mocno się obruszyła.  

"Nie zgadzam się na określenie 'stare baby'. Co ty opowiadasz?" - zżymała się dziennikarka.

Lis od razu próbowała z tego jakoś wybrnąć, twierdząc że niestety w powszechnej świadomości przyjęło się, że to mężczyźni zyskują z wiekiem i metryka najczęściej działa na ich korzyść, a kobiety mają w tej kwestii zdecydowanie trudniej. I na to Torbicka też od razu się wtrąciła, znów dało się wyczuć w jej głosie zdenerwowanie. 

"Powielasz stereotypy. Haniu, to nie jest to dobre" - pouczała ją Torbicka. 

Torbicka i Lis o niedawnej "aferze" z Beatą Kozidrak

Potem przywołano niedawną historię związaną z Beatą Kozidrak, której sensualny taniec na jednym z koncertów wywołał niemałą aferę i był szeroko komentowany w mediach. Pisaliśmy o tym TUTAJ.

Hanna postanowiła dołożyć swoje "trzy grosze" i na antenie stanęła w obronie Beaty. Tym razem Grażyna już w pełni się z nią zgodziła. 

"To była pewna sceniczna kreacja. Beata Kozidrak została zrównana z ziemią, ale kiedy występuje tak Steven Tyler (...), to wszyscy biją brawo. Tak że odbijam piłeczkę" - skwitowała Hanna. 

Trzeba przyznać, że w "Dzień Dobry TVN" już dawno nie było tak nerwowo podczas rozmowy. 

Zobacz też:

Grażyna Torbicka wkrótce skończy 65. lat. Tak udało jej się zatrzymać czas

To jednak nie był plotki o Grażynie Torbickiej. Była sama i bez obrączki

Torbicka nagle spakowała walizki i zostawiła męża w Polsce. Zdjęcia nie kłamią

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Hanna Lis | Grażyna Torbicka
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy