Reklama
Reklama

Trzepiecińska o końcu kariery. Jasne stanowisko. "Życie weryfikuje"

Joanna Trzepiecińska to uznana aktorka, która ma na koncie wiele ról teatralnych, filmowych i telewizyjnych. Gwiazda niedawno zmierzyła się z pytaniem o ewentualny koniec kariery. Jej stanowisko jest jasne.

Joanna Trzepiecińska o końcu kariery. Szczera jak nigdy. "Życie weryfikuje"

Joanna Trzepiecińska w pamięci wielu Polaków zapisała się jako Alutka Kossoń z "Rodziny zastępczej" - aspirująca poetka, która ze swoim mężem i gosposią mieszkała tuż obok Kwiatkowskich. Po zakończeniu serialu aktorka skupiła się na pracy w teatrze, sporadycznie występując na małym i dużym ekranie. 

Gwiazda udzieliła niedawno wywiadu dla portalu Shownews.pl, w którym zmierzyła się z pytaniem o to kiedy należy zejść ze sceny. Trzepiecińska szczerze przyznała, że w przypadku aktora to życie weryfikuje. Wyjawiła także, że odtwórcy ról potrzebni są w każdy wieku, co uważa za atut tego zawodu.

Reklama

"Ja myślę, że życie to weryfikuje. Przychodzi moment, gdy kończą się propozycje i wtedy są dwa rozwiązania: rzeczywiście dać szanse innym albo zrobić coś samemu, bo ja zawsze twierdzę, że ja praca do nas nie przychodzi, to mamy wiele możliwości, aby samemu coś wykreować, ale to jest tak szczęśliwy zawód, że młodość, która wydaje się atutem, ona rzeczywiście w pewnym momencie życia atutem jest, ale aktorzy są też potrzebni i starzy, i siwi, i grubi, i chudzi, z plamami wątrobowymi na rękach i twarzy. Tacy też są potrzebni" - oceniła aktorka.

Joanna Trzepiecińska żaliła się na brak ról w filmach

Joanna Trzepiecińska innym razem żaliła się, że nie dostaje już tak wiele ról filmowych, jak kiedyś. Choć widzieliśmy ją epizodycznie w takich produkcji jak "Ojciec Mateusz" czy "Strażacy", Trzepiecińska przede wszystkim gra w teatrze. Jak się okazuje, nie do końca ze swojego wyboru. Z obserwacji gwiazdy wynika, że reżyserzy skupiają się dzisiaj na młodszym pokolenie aktorów. 

"Obserwuję to, co się teraz dzieje w kinie, wiele rzeczy mi się bardzo podoba, ale też nie widzę takiej roli kobiecej dla kobiety w moim wieku, gdzie mogłabym powiedzieć: o, szkoda, że nie ja" - przyznała w rozmowie z agencją Newseria Lifestyle w 2024 roku.

W tym samym wywiadzie przyznała, że nie widzi się w żadnej nowej produkcji, choć wiele z nich ogląda z ogromną przyjemnością i zaciekawieniem. "Obserwuję to, co się teraz dzieje w kinie, wiele rzeczy mi się bardzo podoba, ale też nie widzę takiej roli kobiecej dla kobiety w moim wieku, gdzie mogłabym powiedzieć: o, szkoda, że nie ja" - skwitowała.

Zobacz materiał promocyjny partnera:
Halo! Wejdź na halotu.polsat.pl i nie przegap najświeższych informacji z poranka w Polsacie.

Zobacz też:

Mrozowska wyznała prawdę o "Rodzinie zastępczej". Tak szacuje jej szanse [POMPONIK EXCLUSIVE]

Maryla Rodowicz wyjawiła prawdę po latach. Taka była Gabriela Kownacka. Trudno w to uwierzyć

Trzepiecińska wyjawiła prawdę ws. relacji z "Jędrulą". Trudno uwierzyć, co wyszło po latach

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Joanna Trzepiecińska
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy