Tuż przed kolejnym odcinkiem "Tańca z gwiazdami" Maciej Zakościelny stanął u boku Sary Janickiej i ogłosił
Za nami już trzy odcinki 15. edycji "Tańca z gwiazdami". Emocji w tym sezonie zdecydowanie nie brakuje, a jak się w tym tygodniu okazało, będzie ich tylko więcej. Chwilę przed kolejnym odcinkiem show Maciej Zakościelny postanowił podzielić się z fanami pewnymi ważnymi wieściami. Niestety przy tym nie dał dojść do głosu Sarze Janickiej.
Od pierwszego odcinka "Tańca z gwiazdami" widać było, że Maciej Zakościelny i Sara Janicka bardzo się polubili. Z tygodnia na tydzień ich znajomość nabiera coraz większego tempa. Oboje czują się ze sobą swobodnie nie tylko na parkiecie, ale także poza nim.
Maciej Zakościelny właśnie postanowił uchylić rąbka tajemnicy i pokazać, jak wyglądają jego treningi. Przy okazji zdradził, jakie wyzwanie czeka go w kolejnym odcinku tanecznego show.
"Dzień dobry, cześć, witajcie! Jesteśmy tuż przed naszym live. Dzięki za odbiór naszego ostatniego tańca, naszej cha-chy. Zupełnie się nie spodziewaliśmy takiego odbioru. Jesteśmy oszołomieni" - zaczął mówić Zakościelny na filmiku umieszczonym w sieci.
Widać było, że para jest bardzo zmęczona treningami na sali. Jednocześnie na ich twarzach przebijało się szczęście.
"Teraz możemy tańczyć... możemy zdradzać, czy nie?" - zapytał swoją partnerkę Maciej.
Fani Zakościelnego i Janickiej z niecierpliwością czekali na to, jaki taniec w następnym odcinku zaprezentuje para. Gdy Sara zaczęła wprost do kamery o tym opowiadać, Maciej nie wytrzymał i wtrącił jej się w słowo. To on zdradził, że już jutro w ich wykonaniu fani zobaczą tango.
Wydaje się, że ten duet stanowi idealne połączenie - ona znakomita tancerka, on - doświadczony aktor. Zobaczymy, jak daleko uda im się zajść w tanecznym show. W końcu konkurencja jest spora i wygrać "Kryształową kulę" może być naprawdę trudno.
Kilka dni temu na oficjalnym profilu "Tańca z gwiazdami" pojawiła się informacja o tym, że w następnym odcinku show głosy widzów odegrają szczególną rolę. Wszyscy zaczęli zastanawiać się, czym produkcja zaskoczy tym razem.
Teraz już wiemy, że na uczestników kolejnego odcinka czeka dogrywka.
Na czym będzie polegała i jakie będą jej konsekwencje?
Jak już informowaliśmy, w niedzielnym odcinku "Tańca z gwiazdami" odpadnie aż dwie pary.
Pierwsza tak jak zwykle, po zliczeniu głosów jury i publiczności. Nie będzie to jednak koniec emocji. Dwie kolejne pary, które otrzymają najmniejszą liczbę głosów, staną do dogrywki. Po powtórzeniu swoich tańców jury zadecyduje, która z par zostanie, a która będzie musiała opuścić program.
Tym bardziej, więc z najbliższym odcinku głosy od fanów będą szczególnie ważne. Zobaczymy, czy tango w wykonaniu Macieja Zakościelnego i Sary Janickiej da im przepustkę do kolejnego etapu.
Zobacz też:
Wziął Cichopek w obroty. Aż wróciła myślami do dawnych czasów "Tańca z gwiazdami"
Majka Jeżowska przerwała milczenie po kontuzji. Zalana łzami zwróciła się do fanów
Ewa Kasprzyk już się nawet z tym nie kryje. Potwierdziła ws. Zakościelnego
