Wielkie zmiany w "Familiadzie". I to po trzech dekadach emisji
"Familiada" jest jednym z najdłużej emitowanych w telewizji teleturniejów. Od początku program prowadzi Karol Strasburger i chyba nikt nie wyobraża sobie tego, by ktoś miałby zastąpić go w tej roli.
W ostatnich miesiącach producenci zdecydowali się jednak na wprowadzenie wielu zmian, które miały odświeżyć format i sprawić, że będzie on atrakcyjniejszy dla widzów. Zdecydowano się więc na przeniesienie nagrań do nowego studia oraz zbudowanie nowej scenografii. Dodatkowo zrezygnowano z kultowej czołówki, która przez lata była symbolem programu. Wszystkie te zmiany wprowadziła firma FremantleMedia Polska, która przejęła produkcję teleturnieju.
O niespodziewanych zmianach publicznie wypowiedział się sam Karol Strasburger, który dość pozytywnie przyjął, to co zadziało się z prowadzonym przez niego formatem.
"Pracuje nam się naprawdę fantastycznie, a to ma przełożenie na atmosferę, jaka panuje na planie i udziela się tak naszemu zespołowi produkcyjnemu jak i uczestnikom. To, co trzeba było ulepszyć, zmienić, zostało zrealizowane. Część zmian wynikała z powodów formalno-prawnych. A to, co zawiera się w elementach formatu i sprawdziło się przez te 30 lat, zostało" - mówił w rozmowie z "Faktem". Początkowo widzowie oczywiście nie mogli przyzwyczaić się do tego wprowadzonych przez producentów modyfikacji. Z czasem jednak pogodzili się z nimi i wciąż chętnie zasiadają przed telewizory, by oglądać ulubione show.
Stacja TVP właśnie ogłosiła ws. "Familiady". Czas na zmiany
Zbliżający się długi weekend majowy dla fanów "Familiady" będzie prawdziwym świętem. Stacja TVP2 zdecydowała się na to, by w tych dniach wyemitować aż trzy odcinki wspominanego teleturnieju. Ich premiery odbędą się w dniach 1,3 i 4 maja.
W poprzednich latach w święta emitowane były specjalne odcinku programu. Najczęściej z udziałem gwiazd. W tym roku w weekend majowy stacja nie przygotowała żadnych specjalnych wydań teleturnieju.
"To będą trzy odcinki standardowe" - przekazano na Instagramie programu.
Widzowie byli oczywiście nieco rozczarowani taką decyzją. Mocno liczyli bowiem na to, że w weekend majowy zostaną zaskoczeni czymś specjalnym.
Zobacz też:
Takich doniesień z domu Karola Strasburgera nikt się nie spodziewał. Żona potwierdziła "cud"
Dorota Wellman nie ma wątpliwości ws. współpracy z TVN-em. Jest już za późno na takie decyzje
Filip Chajzer mierzy się z kolejnymi problemami. Tym razem polały się łzy. "Nie zgadzam się na to"
