Ujawniono, jak wyglądały ostatnie chwile Shannen Doherty. To rozdziera serce
Shannen Doherty od wielu lat walczyła z poważną chorobą. Do samego końca nie traciła nadziei i nie ustawała w walce o poprawę stanu swojego zdrowia. Niestety, w niedzielne popołudnie media obiegły smutne wieści potwierdzone przez agentkę aktorki - w wieku zaledwie 53 lat gwiazda zmarła. Z najnowszych doniesień dowiadujemy się, jak wyglądały ostatnie chwile jej życia. Te informacje rozdzierają serce.
Widzowie na całym świecie zapamiętają ją przede wszystkim dzięki rolom w popularnych serialach: "Beverly Hills 90210" i "Czarodziejkach". Jej karierę nieco przystopowała diagnoza - w 2015 r. Shannen Doherty dowiedziała się, że ma raka piersi. Gwiazda nie pozwoliła jednak, by pokrzyżował on jej plany. Ciągle pozostawała aktywna zawodowo, a przede wszystkim relacjonowała swoje postępy w leczeniu w sieci, w ten sposób okazując wsparcie innym kobietom w podobnej sytuacji.
Walka o poprawę oznaczała ciągłą sinusoidę. Gdy już wydawało się, że jest lepiej, po kilku latach nowotwór znów dawał o sobie znać. Aktorka przygotowała się nawet na swój pogrzeb. Chciała, żeby jej ostatnie pożegnanie było radosne, a uczestniczący w nim ludzie naprawdę jej przychylni i bliscy. Jeszcze dwa tygodnie przed śmiercią Doherty przyznała, że nie wie, jak długo potrwa wyczerpująca terapia, a ta niepewność mocno ją przytłacza. Mimo to starała się z nadzieją patrzeć w przyszłość. Niestety, choroba okazała się silniejsza.
Lekarz opiekujący się aktorką zdradził, jak kobieta czuła się tuż przed odejściem.
"W ciągu ostatnich kilku tygodni sytuacja zrobiła się o wiele trudniejsza i wtedy stało się jasne, że zmierzamy w innym kierunku" - powiedział magazynowi "People", dając do zrozumienia, że Doherty zdawała sobie sprawę ze swojego stanu. Na szczęście nie została pozostawiona sama sobie.
"W ciągu ostatnich kilku godzin była w miejscu, w którym czuła się bardzo komfortowo, spała, a otaczali ją jej bliscy przyjaciele. (...) Było ponuro i smutno, ale jednocześnie pięknie i kochająco. Najtrudniejsze w tym wszystkim było to, że nie była gotowa odejść, ponieważ kochała życie" - wyjawił przygnębiającą prawdę.
Jak powszechnie wiadomo, obok łóżka aktorki zabrakło jej byłego męża, Kurta Iswarienki, z którym była związana przez kilkanaście lat. To był dodatkowy cios dla chorej kobiety - o tym, że ukochany zdradza ją ze swoją menedżerką, dowiedziała się tuż przed operacją.
Rozwód, który nigdy nie jest prosty i przyjemny, w jej sytuacji zdrowotnej był dodatkowym poważnym obciążeniem. Z uwagi na niemożność wykonywania dotychczasowej pracy Doherty domagała się też od ekspartnera alimentów. Jak udało się wyśledzić zagranicznemu portalowi Page Six, do sfinalizowania sprawy i osiągnięcia porozumienia doszło na dzień przed śmiercią 53-latki...
Zobacz też:
Gorzkie słowa chorej na raka Shannen Doherty. "Po prostu muszę iść w nieznane"
Umierająca Shannen Doherty porządkuje papiery. "Priorytetem jest mama"
Brenda z serialu "Beverly Hills 90210" nie chce umierać. Zatrważające słowa chorej na raka gwiazdy