W końcu Rafał Brzoska zabrał głos ws. TVN-u. To uciszy plotki, padła nawet data
Nie milkną doniesienia na temat niejasnej przyszłości TVN-u. Kiedy jeszcze w ubiegłym roku pojawiły się informacje o planach Warner Bros. Discovery, w rodzimych mediach zawrzało. Niedawno ujawniono trzech graczy zainteresowanych kupnem stacji. Z jednym z nich powiązany jest Rafał Brzoska. Przedsiębiorca postanowił w końcu zabrać głos w głośnej sprawie.
Pierwsze wzmianki na temat sprzedaży TVN-u pojawiły się latem ubiegłego roku. Plan ten tłumaczono chęcią poprawy trudnej sytuacji rynkowej, w jakiej znalazła się grupa Warner Bros. Discovery. Te niepokojące wieści znacząco wpłynęły na tworzenie długofalowych planów dotyczących funkcjonowania telewizji.
Szybka reakcja władz sprawiła, że od razu uznano te wiadomości za jak najbardziej prawdopodobne i zaczęto podchodzić do nich niezwykle poważnie. Wpisanie stacji (wraz z Polsatem) na listę spółek strategicznych, na które zdecydował się premier, wywołało jednak oczywiście gorącą dyskusję w przestrzeni publicznej.
Teraz nie ma już wątpliwości. Dokładnie ostatniego dnia stycznia zakończyła się pierwsza faza procesu sprzedaży kanału. Chęć jego zakupu wyraziły trzy duże podmioty.
Według "Rzeczypospolitej" zainteresowanie TVN-em wyraził fundusz Michała Sołowowa, Wirtualna Polska (jak informowało Radio ZET, z Rafałem Brzoską) oraz Media For Europe, włoska grupa należąca do spadkobierców Silvia Berlusconiego. Wówczas medialne doniesienia potwierdził jedynie przedstawiciel wspomnianego miliardera i kierowcy rajdowego.
W końcu do plotek postanowił odnieść się mąż Omeny Mensah, którego nazwisko było wymieniane w kontekście sprawy TVN-u.
"Nie komentuję tego z prostego powodu. Dzisiaj, proszę mi wierzyć, 19-20 godzin na dobę staram się ogarnąć projekt (...), oddać w ręce społeczników, którzy go będą prowadzili dłużej. I moja rola skończy się 1 czerwca" - powiedział wprost Wirtualnym Mediom.
Chodzi oczywiście o zadanie, które 10 lutego podczas wydarzenia "Polska. Rok przełomu" w Warszawie premier powierzył biznesmenowi, a którego ten zdecydował się podjąć. Wygląda na to, że sprawa ta całkowicie go teraz pochłania. Nie rezygnuje jednak z rozmów o przejęciu stacji.
Na pytanie, czy za kilka miesięcy, po uporaniu się z dużym projektem, wróci do tematu, odparł zdecydowanie: "Jak najbardziej".
W życiu Brzoski jak zawsze dużo się dzieje. Nie tylko angażuje się on w ważne dla polskich przedsiębiorców sprawy czy wprowadza ulepszenia we własnej firmie, o których regularnie informuje w sieci, ale i angażuje się w akcje dobroczynne. Niedawno wraz z żoną odnieśli w tej ostatniej sferze niekwestionowany sukces.
Wystawiona przez nich na licytację WOŚP-u oferta spędzenia wspólnego weekendu golfowego w Hiszpanii, podczas którego będzie okazja do treningu ze światowej klasy trenerem, spożycia wykwintnej kolacji w towarzystwie sławnej pary, indywidualnej rozmowy z biznesmenem czy wybrania się na wystawę z gwiazdą telewizji, cieszyła się ogromnym zainteresowaniem. Ostatecznie szczęśliwy zwycięzca zapłacił za nią aż ponad 411 tys. złotych.
"Jesteśmy wzruszeni i pełni wdzięczności. Rekordowa kwota tej licytacji to wyraz hojności i zaangażowania w pomoc innym. To dowód na to, że są ludzie, którzy nie tylko odnoszą sukcesy, ale także chcą dzielić się nimi z innymi i realnie zmieniać świat na lepsze. Przed nami niezapomniany weekend - pełen pasji, emocji i sportowej rywalizacji. Dziękujemy za wasze wielkie serca (...)" - przekazali przejęci.
Zobacz też:
Smutne wieści z domu Omeny Mensah. Straciła bliską osobę
Omenaa Mensah i Rafał Brzoska brylują na imprezie z księciem Williamem
10 lat temu Omenaa Mensah poszła na spotkanie biznesowe. Wyszła zakochana
