Węgorzewska poleciała z Górniak do Stanów. Doszło do nieoczekiwanego, miała dość plotek
Alicja Węgorzewska i Edyta Górniak lata temu współpracowały przy "Bitwie na głosy". Panie nie pałały do siebie sympatią i nie stroniły od potyczek słownych. Teraz spotkały się ponownie na trasie koncertowej "Wielkie Kolędowanie w USA". Ich obecna relacja nie pozostawia złudzeń.
W 2012 roku podczas drugiej edycji "Bitwy na głosy" doszło do konfliktu pomiędzy trenerką, Edytą Górniak, a jurorką - Alicją Węgorzewską. Śpiewaczka operowa niejednokrotnie krytykowała karierę piosenkarki i nie stroniła od dogryzania członkom jej muzycznej drużyny. Otwarcie skrytykowała Alicję - uczestniczkę zespołu Górniak i podkreślała, że nie zamierza rezygnować z publicznego wyrażania swojego zdania.
"Myślę, że Edyta nie ma kontaktu z rzeczywistością. To chyba wynika z tego, że nikt prywatnie jej nie krytykuje. Ale musi być przygotowana na krytyczne komentarze. Ja nie będę jej słodzić. Jestem zawodowcem. Krytykuję, jak coś jest niedopatrzone. Pani Górniak ma ewidentnie problem z moją osobą. Jeśli Edyta wygra program, to nie będzie to oznaczało, że jej grupa jest najlepsza. Bo wcale nie jest. Po prostu wielu fanów wysyła na nią SMS-y, a kto poprze na przykład mniej popularnego teraz pana Rynkowskiego?" - mówiła Węgorzewska na łamach "Faktu".
Autorka hitu "To nie ja" nie pozostawała bierna i otwarcie przyznawała, że nie zamierza biernie się przyglądać. Według zakulisowych informacji, miała także poprosić produkcję o interweniowanie w sprawie domniemanego plotkowania Węgorzewskiej.
"Mój chór to mój zespół, moja drużyna, stoję za nimi, bronię każdego członka mojej drużyny. To jedyna właściwa droga. Nawet mimo tego, że jak się okazuje, nie u każdej osoby taka postawa znajduje właściwe zrozumienie. W życiu albo ma się zasady, albo nie" - odpowiadała.
Choć od waśni piosenkarek minęło już ponad dwanaście lat, internauci wciąż bacznie przyglądają się ich relacjom. Okazją do tego jest trasa koncertowa "Wielkie Kolędowanie w USA", podczas której panie stanęły na jednej scenie. Okazuje się, że doszło do nieoczekiwanego pojednania. Dawne spory poszły w niepamięć, a wokalistki bez problemu dzielą wspólną przestrzeń.
Plotki o trwającym sporze zdementowała Alicja Węgorzewska, która w najnowszym poście na Instagramie zgodnie stwierdziła, że okres Bożego Narodzenia to nie najlepszy czas na odkopywanie dawnych zażaleń.
"Piękny czas z Edytą, tu w USA. Kolędujemy w oczekiwaniu na Boże Narodzenie. Nigdy nie komentowałam tych wszystkich opowieści na temat mojego rzekomego konfliktu z Edytą. Przyjechałyśmy śpiewać kolędy, przygotowywać się do Świąt a nie tworzyć konflikty. Drodzy, kolędujmy, myślmy o innych oraz nie twórzmy dziwnych teorii, gdzie ich nie ma" - podsumowała.
Czyżby instagramowe wyznanie śpiewaczki operowej raz na zawsze zażegnało dawny spór?
Zobacz też:
Górniak wywołała skandal, teraz się tłumaczy. Jest tak, jak wszyscy myśleli
Edyta Górniak izoluje się od Steczkowskiej? Wyciekły szczegóły jej pobytu w Stanach
Niespodziewany zwrot ws. Górniak i Brzozowskiego. Świadek ze Stanów ogłosił to za nich