Wendzikowska miała lecieć z córkami na ferie. Nagle odkryła coś niepokojącego
Anna Wendzikowska spełnia się jako podróżniczka i influencerka. Zwiedza najdalsze zakątki świata. Bardzo często towarzyszą jej córki Kornelia i Antonina. Dziewczynki lubią podróże, ale chyba jeszcze bardziej lubią psocić. Ostatnio o mało cała trójka musiałby zostać w domu.
Anna Wendzikowska zdobyła popularność jako aktorka i prezenterka kącika filmowego w "Dzień dobry TVN". Po kilka latach pracy w stacji rozstała się z telewizją, ujawniając, że warunki zatrudnienia tam były okropne, a ona sama przypłaciła to zdrowiem. Od 2022 roku Wendzikowska postanowiła zająć się własnym biznesem i podróżowaniem.
Anna Wendzikowska dopiero co wróciła z Tajlandii, a już postanowiła zabrać na ferie swoje córki Kornelię i Tośkę. Dziewczynki nie raz już leciały z mamą, ale tym razem nie obyło się bez zaskakujących przygód. Co się stało?
Anna Wendzikowska przeżyła stresującą sytuację. Wszystko przez córkę, która tuż przed wyjazdem zrobiła coś zaskakującego. Gwiazda całą sytuację opisała w sieci.
"Przygoda wzywa. A żeby nie było tak różowo, to wczoraj myślałam, że nie polecimy" - napisała Wendzikowska pod zdjęciem z lotniska.
Córka Wendzikowskiej... schowała paszporty!
"Tośka (jak zwykle przed lotem) schowała paszporty i nie chciała powiedzieć gdzie. I twierdziła, że to nie ona. To klasyczna akcja u nas" - skarży się prezenterka i podróżniczka.
Okazuje się, że to nie pierwszy raz, kiedy Wendzikowska musi szukać dokumentów.
"Znajdowałam je w przeszłości: w mojej torebce, pod dywanem, w domku lalek, w szufladzie pod dokumentami. Tym razem były pod kanapą. Nie ma nudy" - podsumowała gwiazda.
Fani Wendzikowskiej są zdania, ze może Tośka po prostu nie lubi podróży? A co wy sądzicie o takiej sytuacji?
Zobacz też:
Do sieci trafiło niespodziewane nagranie z Wendzikowską. Pokazała więcej niż powinna?
Wendzikowska przeżyła traumę mobbingu. A sama jak zarządza pracownikami?
Anna Wendzikowska znów w ogniu krytyki. Ogromne wzburzenie Polaków