Wieniawa skrytykowana za nagrywanie w samochodzie. Staśko jej nie odpuściła
Wydaje się, że po rozstaniu z Nikodemem Rozbickim Julia Wieniawa bawi się w najlepsze. Gwiazda niedawno pochwaliła się zakupem nowego mieszkania, a teraz postanowiła pokazać, że w życiu zawodowym nadal idzie jej świetnie. Opublikowała w sieci filmik z jej nowym utworem. Niestety, jednak popisy wokalne Wieniawy nie wszystkim przypadły do gustu. Piosenkarka znów została skrytykowana.
Nie tak dawno w rozmowie z naszym reporterem Julia Wieniawa wyznała, że jej związek z Nikodemem Rozbickim zakończył się. Przypomnijmy, że para spotykała się od 2020 roku z jedną przerwą. Wydawało się, że w związku aktorów dzieje się dobrze. Jednak, jak się okazuje, było zupełnie inaczej.
Po rozstaniu Julia nie przestała być aktywna w sieci. Wręcz przeciwnie, codziennie publikuje treści i pokazuje fanom, jak wygląda jej życie. Aktorka tyle, co pochwaliła, że kupiła nowe mieszkanie w warszawskiej kamienicy. Widać, że finansowo wiedzie jej się dobrze. Okazuje się także, że zawodowo Julia też nie ma na co narzekać.
Wydaje się, że powrót do singielskiego życia zaowocował u Julii Wieniawy inwencją twórczą. Artystka zapewne szykuje nowości muzyczne. Przedsmak jej nowej piosenki fani mogli usłyszeć na Instagramie dziewczyny. Julia wrzuciła filmik, na którym słychać fragment jej najnowszego utworu.
Na wideo szczęśliwa Julia jedzie samochodem, nuci sobie piosenkę pod nosem i zagaduje do fanów:
"Ej, jaki byście dali tytuł tej piosence? Słuchajcie".
Na odpowiedź obserwujących nie trzeba było długo czekać. W komentarzach od razu pojawiły się przeróżne propozycje. Swoimi sugestiami podzieliły się także inne gwiazdy, takie jak Adam Zdrójkowski, czy Peja.
W komentarzu Julia Wieniawa także zagadała do fanów i spytała, czy ci chcieliby usłyszeć numer w całości. Tutaj także pojawił się duży entuzjazm ze strony obserwujących. Maja Bohosiewicz zdecydowanie wyraziła chęć, by posłuchać piosenki.
W komentarzach znalazło się jednak też wiele głosów krytyki. Co ciekawe, tym razem nie dotyczyły one samego wokalu Wieniawy. Większość negatywnie nastawionych osób zwróciła uwagę na to, że Julia nie powinna używać telefonu, gdy prowadzi samochód.
"Jak prowadzę, to nie nagrywam".
"Przypominam, że prowadzisz samochód i jednocześnie wyginasz się do telefonu..."
"A później właśnie tyle wypadków, głupota ludzka. Weź, się zatrzymaj i nagrywaj"
Grzmią obserwujący.
Wśród komentarzy wyróżnia się także wypowiedź aktywistki Mai Staśko, która napisała:
"Ładna piosenka, ale proszę - nie nagrywaj w trakcie prowadzenia. To niebezpieczne i normalizuje złe wzorce zachowań na drodze, które mogą narażać innych. Nie warto - można się zatrzymać i spokojnie nagrać, bez zagrożenia".
Maja Staśko znana jest ze swojej działalności interentowej. Aktywistka za cel obrała sobie między innymi upominanie celebrytów, którzy prowadząc pojazdy, używają telefonu. Wielokrotnie już wracała uwagę największym gwiazdom i w tej kwestii niemalże zawsze miała poparcie użytkowników sieci.
Ciekawe, czy po tym komentarzu Julia Wieniawa zreflektuje się i już więcej nie będzie używać telefonu w trakcie jazdy, czy jednak słowa Mai Staśko nie dadzą jej za dużo do myślenia.
Zobacz też:
Najpierw rozstanie z Rozbickim, a tu nagle takie nocne wieści ws. Wieniawy. A jednak
Julia Wieniawa świeżo po rozstaniu publikuje kontrowersyjne nagranie. W komentarzach burza
