Wszyscy zastanawiali się, dlaczego Olek Sikora zatańczył z kuzynką. W końcu się wydało [POMPONIK EXCLUSIVE]
Piąty odcinek "Tańca z gwiazdami" był niezwykle emocjonujący zarówno dla uczestników, jak i dla widzów. Na parkiecie z celebrytami pojawili się ich bliscy. Wiele osób po raz pierwszy miało okazję zaprezentować się przed tak dużą publicznością. Większość uczestników do udziału w show zaprosiła swoją najbliższą rodzinę. Wyjątkiem okazał się Olek Sikora, któremu towarzyszyła kuzynka. Jak się okazuje, nikt inny nie chciał z nim zatańczyć.
Materiał zawiera linki partnerów reklamowych
Odcinek rodzinny w każdej edycji "Tańca z gwiazdami" wzbudza ogromne emocje. W tym sezonie było oczywiście tak samo. Uczestnicy zaprezentowali się na parkiecie ze swoimi najbliższymi. Ku radości wszystkich tego wieczora nikt nie odpadł z rywalizacji o "Kryształową kulę".
Aleksandrowi Sikorze w odcinku rodzinnym towarzyszyła kuzynka Ewelina. Fanów prezentera oczywiście zastanowiło to, dlaczego nikt z bliższej rodziny nie chciał pojawić się na parkiecie show. Jak się okazuje, powód jest naprawdę prosty. Rodzice Olka, którzy na co dzień nie mają do czynienia z mediami, bardzo stresowali się występem telewizyjnym.
"Dzwonię do mamy, mama mówi, że nie, że nie da rady, że spina się przed kamerą, że nie podoła. Tata nagle znalazł wymówkę, że ma problemy z sercem. Powiedział, że nie podoła, że dla niego to zbyt duży stres. Siostra pierwotnie miała wystąpić, ale nastąpił zwrot akcji - no w końcu to program o emocjach - napisała mi tak: 'Olek wiesz, że cię kocham, ale przepraszam, nie dam rady, bardzo się stresuję przed kamerą'. Więc stwierdziłem, że sięgnąć po mocne narzędzia i w ten sposób pojawiła się ona - niezastąpiona Ewelina" - wytłumaczył Olek w rozmowie z naszym portalem.
Do rozmowy od razu wtrąciła się Daria Syta, która podczas treningów miała okazję poznać lepiej kuzynkę Olka. Tancerka przytoczyła historię, którą Ewelina kiedyś jej powiedziała.
"Ileś tam lat temu powiedziała, że Olek będzie prezenterem. No i jest prezenterem. Ewelina parę lat temu też powiedziała tak do Olka: 'Ej jakbyś kiedyś poszedł do 'Tańca z gwiazdami', to pamiętaj o mnie, bo ja bym chciała sobie zatańczyć'" - opowiedziała Syta.
W ten sposób Olek Sikora mógł spełnić marzenie swojej najbliższej kuzynki.
Olek, Daria i Ewelina za swoją cha-chę otrzymali 32 punkty.
W trakcie wywiadu, który nasz reporter przeprowadzał z Olkiem Sikorą i Darią Sytą, prezenter wyjaśnił, że nie czuje się zawiedziony tym, że nikt z bliższej rodziny nie chciał wystąpić z nim na parkiecie. Prowadzący "halo tu polsat" doskonale zdaje sobie sprawę z tego, że jego rodzice są starszymi osobami, dla których takie wydarzenie byłoby niezwykle stresujące. Prezenter podkreślił, że jest wdzięczny rodzinie za to, że zdecydowała się zaprosić kamery Polsatu do swojego domu, choć nawet to wywołało w nich sporo emocji.
Na koniec rozmowy przed kamerami Pomponika pojawił się tata Olka, który potwierdził, że zatańczenie w programie bardzo by go stresowało. Już samo nagranie wideo z domu było dla Tomasza Sikory emocjonalnym przeżyciem, a co dopiero, gdyby jeszcze miał wystąpić na parkiecie przed milionami widzów.
Oglądaj "Taniec z gwiazdami" w każdą niedzielę o 19:55 w Polsacie i na Polsat Box Go.
Zobacz też:
Kaczorowska dopiero w TzG poznała mamę Rogacewicza. To od niej usłyszała
Tak mama Katarzyny Zillmann traktuje jej partnerkę. Jest tak jak niektórzy przewidywali
Materiał zawierał linki partnerów reklamowych