Zachwycają się nią wszyscy, a Bosacka jak zwykle krytykuje. Zaapelowała o rozsądek
Katarzyna Bosacka już nie raz wywołała w mediach burze, kiedy zdecydowała się wyrazić swoją opinię o popularnych przekąskach czy daniach. Teraz ekspertka postanowiła wziąć pod lupę bardzo popularny produkt, czyli dubajską czekoladę. Co Bosacka sądzi na temat tej, nie ukrywajmy dość drogiej przekąski?
Katarzyna Bosacka przez wiele osób uważana jest za autorytet w dziedzinie zdrowego odżywiania. Dziennikarka swoją pozycję ugruntowała prowadząc program "Wiem, co jem i wiem, co kupuję" oraz tworząc swój własny kanał na YouTube, na którym opowiada o ekologii i odpowiednim odżywianiu.
Bosacka doskonale zdaje sobie sprawę z tego, co elektryzuje internautów. Z tego też powodu ekspertka wielokrotnie już wypowiadała się publicznie o popularnych produktach, często je krytykując.
Tym razem Katarzyna Bosacka postanowiła bliżej przyjrzeć się popularnej w ostatnim czasie dubajskiej czekoladzie. Na Instagrama, na którym obserwuje ją prawie 190 tysięcy osób wrzuciła filmik, na którym testuje popularną przekąskę.
"Świat oszalał na punkcie czekolady dubajskiej. Gdzie nie włączymy, w internecie, wszędzie wszyscy smakują, próbują" - zaczęła swoją wypowiedź Bosacka.
Na początku dziennikarka postanowiła wyjaśnić, czym właściwie jest dubajska czekolada. Bosacka nie tylko obaliła mit, który krąży w sieci, ale również odniosła się do dość wygórowanej ceny produktu.
"Powiedzmy sobie szczerze, to nie jest żadna czekolada dubajska zazwyczaj, tylko po prostu turecka, robiona w Turcji. Po drugie jest piekielnie droga. Znaleźć taką czekoladę 100-gramową tańszą niż 30-40 zł, ze świecą szukać" - mówiła na filmiku.
Katarzyna Bosacka zdecydowała się przetestować dwie tabliczki czekolady dubajskiej. Każda z nich pochodziła od innego producenta i kosztowała około 40 złotych.
"Ja popatrzyłam na skład i jest tu czasem nawet kilkadziesiąt różnych składników, w tym emulgatory, bardzo dużo cukru, ten cukier często jest na pierwszym miejscu w składzie. Są też poprawiacze smaku — wylicza dalej i dodaje, że mamy do czynienia z czekoladą mleczną, czyli bardzo słodką. Jej egzemplarz ma 42 g cukru. — Czyli wyobraźmy sobie, że prawie połowa tej tabliczki to jest czysty cukier" - alarmowała ekspertka po przeanalizowaniu składu pierwszej tabliczki czekolady.
Na koniec Katarzyna Bosacka zaapelowała do internautów o rozsądek. Podkreśliła, że jeśli ktoś już decyduje się na uleganie trendom, to niech chociaż wybiera jakościowo lepsze produkty.
"Jeśli już szukamy tej czekolady dubajskiej, zwracajmy uwagę przede wszystkim na zawartość pistacji, na krótką listę składników, no i na to, żeby było w takiej czekoladzie jak najmniej cukru. Bo te słodycze, również tureckie, bliskowschodnie potrafią być zabójczo słodkie" - podsumowała.
Zgadzacie się z Katarzyną Bosacką?
Zobacz też:
Katarzyna Bosacka pochwaliła się nowym partnerem. Odpowiedziała wprost, gdy padło pytanie o dzieci
Bosacka szczerze o pomocy, którą otrzymała po rozstaniu z mężem. "Najlepsza decyzja w moim życiu"
Bosacka mimo zaleceń nie chciała poddać się diagnozie. "Wiem, że to mam"