Zakościelny zgiął się w pół podczas treningu. Partnerka zauważyła, że coś jest nie tak
Maciej Zakościelny jest jedną z pięciu gwiazd, które pozostały w dalszej rywalizacji w „Tańcu z gwiazdami”. Aktor tańczy w parze z Sarą Janicką, a w niedzielnym odcinku będzie im towarzyszyć też jego przyjaciółka, Magda Różczka. Jeszcze kilkanaście dni temu jednak nie było do końca wiadomo, czy będzie mógł kontynuować przygodę, a to dlatego, że naderwał sobie mięsień. O tym, co naprawdę się wydarzyło, opowiedzieli wraz z Sarą Janicką na kanapie w niedzielnym wydaniu „halo tu polsat”.
Maciej Zakościelny, Julia Żugaj, Filip Bobek, Majka Jeżowska i Vanessa Aleksander mają jeszcze szansę zdobyć Kryształową Kulę. Rywalizacja w "Tańcu z gwiazdami" staje się coraz bardziej zacięta, jednak pomimo starań, nie zawsze jest łatwo. Jakiś czas temu pod znakiem zapytania stanął dalszy udział Majki Jeżowskiej ze względu na kontuzję, której się nabawiła. Później z kolei drżeliśmy o Macieja Zakościelnego, który również miał problemy z nogą.
Podczas jednego z treningów doznał bowiem urazu, który na początku wyglądał groźnie. Ból był wówczas na tyle silny, że musiał udać się do ortopedy. Na szczęście udało się zaradzić problemowi i Zakościelny mógł zatańczyć w odcinku na żywo.
O kulisach tego zdarzenia opowiedział w niedzielnym wydaniu "halo tu polsat", w którym gościł wraz z partnerką taneczną, Sarą Janicką. Tancerka zdradziła, że w pewnym momencie Maciej naprawdę cierpiał.
Goszcząc w niedzielnym wydaniu "halo tu polsat" Maciej Zakościelny na samym początku wyraził wdzięczność w stronę Magdaleny Różczki, za to że wyszła ze swojej strefy komfortu i zgodziła się zatańczyć z nim na parkiecie.
Kiedy rozmowa zeszła na jego niedawną kontuzję, opowiedział, jak było naprawdę.
"Ja miałem naderwany mięsień, ale na szczęście nie było to przy przyczepie, tylko gdzieś w środku. I to się goi, ale trzeba czasu. Dlatego nie było to takie groźne, ale czasami dawało się we znaki" - powiedział skromnie aktor.
Jego partnerka taneczna, Sara Janicka, o wiele dosadniej ubrała w słowa to, z czym się mierzył Zakościelny. "Maciek jest fighterem, więc dostosowywał się do choreografii i nie odpuszczał, chociaż były takie momenty grozy, kiedy tańczymy i Maciek się zgina w pół i nagle przerywa taniec, bo tak go bolało" - wyznała, dodając, że robili wszystko, by w programie mógł zatańczyć normalnie.
I udało im się to!
Zobacz też:
Atmosfera w "Tańcu z gwiazdami" zagęszcza się. Zostało niewiele czasu...
To ona lata temu skradła serce Macieja Zakościelnego. Do dziś nie wiadomo, co ich poróżniło
Partnerka Macieja Zakościelnego pokazała nagranie zza kulis "Tańca z gwiazdami". Było blisko