Zapytali Kingę Rusin o powrót do telewizji. Odpowiedziała bez zastanowienia
Przez lata Kinga Rusin była jedną z najważniejszych twarzy stacji TVN. Ciepła posadka przestała jej jednak w końcu wystarczać. Prezenterka postanowiła odejść i skupić się na prowadzeniu swoich mediów społecznościowych oraz życiu prywatnym. Mimo upływu kolejnych miesięcy fani nadal podpytują gwiazdę o to, czy wróci do dawnej pracy. Niestety jednak odpowiedź Rusin jest jednoznaczna - nie może tego zrobić.
Swoją karierę medialną Kinga Rusin rozpoczęła lata temu od pracy w TVP. Większość osób kojarzy ją jednak z jej późniejszym pracodawcą. Kinga w latach 2005-2020 związana była z TVN-em. Wyrosła na prawdziwą ikonę tej stacji.
W czasie swojej kariery prowadziła formaty, takie jak: "Dzień dobry TVN", "You Can Dance - Po prostu tańcz", "Bitwa o dom", czy "Agent-Gwiazdy".
W sierpniu 2020 roku Kinga Rusin odeszła ze śniadaniówki. Władze stacji podobno zapewniały, że mają przygotowaną dla swojej gwiazdy nową propozycję pracy. Jednak do tej pory dziennikarka nie pojawiła się w żadnym formacie.
Wolne od pracy w telewizji Kinga Rusin wykorzystuje przede wszystkim na podróżowanie po świecie. Wraz ze swoim partnerem Markiem Kujawą zwiedza najdalsze zakątki globu. Przy okazji dziennikarka każdą podróż skrupulatnie relacjonuje na Instagramie.
Kinga Rusin w Polsce bywa naprawdę rzadko. Kiedy już odwiedza kraj, załatwia najpilniejsze sprawy i spotyka się z ukochanymi córkami - Igą i Polą.
Przy okazji ostatniej wizyty w Peru Kinga Rusin zdradziła, że podróżowanie z jej ukochanym wcale nie jest takie proste. Marek jest wymagającym człowiekiem.
"Nie uwierzycie, ale...trochę jestem już zmęczona... Tyle tygodni w drodze, a Marek mi nie odpuszcza. Wręcz przeciwnie! Właśnie podkręcił tempo, choć wydawało mi się, że to jest fizycznie niemożliwe!" - napisała na Instagramie.
To wyznanie pobudziło zainteresowanie jednej z obserwatorek, która postanowiła zapytać, czy dziennikarka nie wolałaby wrócić do pracy w telewizji.
"Teraz spełniam marzenie życia!" - odpowiedziała na to Kinga.
Przy okazji była prowadząca "Dzień dobry TVN" dodała, że praca w telewizji zajęłaby jej zbyt dużo czasu i uniemożliwiałaby odkrywanie nowych zakątków Ziemi. Prezenterka i teraz już influencerka, na razie nie chce rezygnować z możliwości, które ma.
Jest to dość ciekawe wyznanie, zważywszy na to, że jeszcze nie tak dawno Kinga Rusin nieśmiało wyznała, że po zmianach, które zaszły w strukturze TVP, dostała kilka ciekawych propozycji biznesowych.
"Mam wspaniałe wspomnienia. Pracowałam w tv w jej najlepszych latach. Prowadziłam i współtworzyłam ikoniczne programy" - napisała była dziennikarka TVN-u.
Na ten moment Kinga Rusin utrzymuje, że jej powrót na szklany ekran nie jest możliwy. Widocznie podróżnicze życie aż tak ją pochłonęło.
Zobacz też:
Pola Lis poszła w ślady znanych rodziców. Córkę Rusin zalała fala krytyki
Kinga Rusin postawiła sprawę jasno. Jej słowa zirytują niejednego
Kinga Rusin żali się na luksusowe wakacje. Ciężko ją zadowolić