Zaskakujące doniesienia ws. Mariety Żukowskiej. Nikt o tym nie wiedział
Marieta Żukowska zyskała największą popularność jako aktorka serialowa. Telewidzowie kojarzą ją najlepiej z rolami w "M jak miłość" czy "Barwach szczęścia". Gwiazda nigdy nie dzieliła się szczegółami ze swojego życia prywatnego. O poważnej osobistej zmianie opowiedziała dopiero teraz, po kilku latach od zdarzenia.
Portfolio Mariety Żukowskiej zdominowały produkcje seryjne. "M jak miłość", "Pierwsza miłość", "Barwy szczęścia", "Londyńczycy" czy "Majka" - to dzięki nim absolwentka szkoły filmowej w Łodzi zapisała się w pamięci widzów.
W ciągu kilku minionych lat dwukrotnie współpracowała z Patrykiem Vegą: przy "Botoksie" i "Small World". W zeszłym sezonie można było ją w nowym serialu Polsat Box Go "Zdrada", w którym wystąpiła m.in. obok Anny Karczmarczyk, Dawida Ogrodnika i Pawła Małaszyńskiego.
Prywatnie 42-latka przez dłuższy czas była związana ze scenarzystą, reżyserem i producentem Wojciechem Kasperskim. Owocem ich małżeństwa jest 12-letnia dziś Pola. Niespodziewanie w lipcu 2021 r. aktorka ogłosiła, że ponad dwa lata temu rozstała się z partnerem. Teraz doszło do nieco podobnej sytuacji. Stroniąca od błysku reflektorów gwiazda małego ekranu wyznała, że wzięła drugi ślub... rok temu.
Broniąca granic swojej prywatności Marieta Żukowska co prawda już w kwietniu ubiegłego roku zdradziła, że nie jest już singielką, dopiero teraz jednak postanowiła powiedzieć nieco więcej na temat niedawno złożonej przysięgi małżeńskiej. "Kiedy spotykasz człowieka, z którym umawiasz się na piękną drogę razem, to chcesz mu to obiecać. Czuję zresztą wdzięczność za wszystko, co mnie spotyka. I dobre, i złe" - wyjawiła w rozmowie z magazynem "Pani".
Nie oznacza to jednak, że świeżo upieczeni małżonkowie nie mają gorszych dni i zawsze bez problemu się dogadują. Kluczem do skutecznej komunikacji jest tutaj panowanie nad emocjami. "Od czasu do czasu odzywa się słowiańska dusza. Musiałam ze Słowianki zmienić się we Włoszkę, czyli szybko zgasić wybuch, zapomnieć urazę, zobaczyć słońce po deszczu" - tłumaczyła poetycko.
Dla zakochanych niezwykle ważne jest uznanie i poszanowanie wzajemnej odmienności. "Bez niego nie stworzylibyśmy dobrej patchworkowej rodziny. Szacunek to klucz do dobrej relacji, zanim pojawi się miłość, przyjaźń, przywiązanie. Pochodzimy z różnych domów, mamy różne przyzwyczajenia, różne podejście do wielu spraw" - dodała w najnowszym wywiadzie.
Życzymy szczęścia na nowej drodze życia!
Zobacz też:
Marieta Żukowska zdecydowała się na szczerość. Tego doświadczyła podczas pracy w Polsce
Marieta Żukowska przesadziła z kreacją na pogrzebie ojca? Teraz się tłumaczy
Marieta Żukowska o rozstaniu z partnerem: "Ponad dwa lata temu"