Reklama
Reklama

Zaskakujące wieści ws. Steffena Möllera. Mało kto wie, czemu nagle zniknął

Polska kariera Steffena Möllera była krótka, ale niezwykle intensywna. O jego sukcesie świadczy fakt, że choć od kilkunastu lat nie pojawia się na małych ekranach w naszych kraju, to wiele telewidzów wciąż pamięta jego nazwisko. Dlaczego zniknął z przestrzeni medialnej, co się z nim działo przez wszystkie te lata i jak dzisiaj wspomina Polskę? Na wszystkie te pytania odpowiedział w najnowszym wywiadzie.

Szybka kariera Steffena Möllera. Niespodziewanie zniknął z ekranu

Pierwszy kontakt z Polską Steffen Möller miał jeszcze w trakcie studiów. To wtedy właśnie przyjechał do Krakowa na kurs naszego języka. Widocznie tak mu się tutaj spodobało, że po ukończeniu nauki w 1994 r. ponownie zawitał do kraju nad Wisłą. Osiedlił się w Warszawie, gdzie zatrudnił się jako nauczyciel niemieckiego w liceum i na Uniwersytecie Warszawskim.

Niewielu dowiedziałoby się o istnieniu sympatycznego sąsiada, gdyby nie angaż do "M jak miłość" w 2002 r. W ciągu kilkuletniej przygody z telenowelą jego ekranowy imiennik, będący synem Simony (Agnieszka Fitkau-Perepeczko) zauroczył się w Hance (Małgorzata Kożuchowska), ożenił i rozwiódł z Małgosią (Joanna Koroniewska), aż w końcu znalazł szczęście u boku barmanki Eli (Monika Obara). Po weselu zakochani wyjechali do Niemiec, skąd już nigdy nie wrócili. A wkrótce później sam gwiazdor też zniknął fanom z horyzontu...

Reklama

Ogromną popularność przyniósł mu oczywiście program "Europa da się lubić", w którym mężczyzna w latach 2003-2008 opowiadał o kulturze i obyczajowości swojego kraju, wchodząc w dyskusje na temat różnych aspektów życia w Niemczech. Na fali sporej życzliwości, jaką obdarzyli go rodacy, napisał książkę "Polska da się lubić"; poza tym wydał też dwie płyty ze swoimi występami kabaretowymi (pierwsze próby w roli komika podejmował jeszcze za czasów liceum).

Duży podziw wzbudzało jego znakomite opanowanie naszej, niełatwej przecież mowy ojczystej. "Uważam to za największe osiągnięcie w życiu. (...) Gdy mówię po polsku, do dziś słyszę dużo komplementów" - przyznał. A jednak wszystkie te elementy osobowości Möllera nie wystarczyły, by dłużej utrzymał się na szczycie.

Nie przedłużono z nim współpracy. Ale nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło

Gwiazdor sam zresztą nie rozumie, dlaczego tak nagle urwano jego serialowy wątek. "Dlaczego Hollywood pożegnało się z Marlonem Brando? Bo producenci nie mieli już kasy na jego talent..." - wyjaśniał żartobliwie Möller. Z otwartymi ramionami czekała na niego jednak ojczyzna. Po premierze niemieckojęzycznej wersji wspomnianej książki, która z miejsca stała się bestsellerem, zaczęły spływać atrakcyjne propozycje, a 40-latek rozpoczął nowy etap w swojej karierze.

Wciąż jednak kojarzony jest z Polską, co procentuje zarówno w naszym państwie, jak i za granicą. Tutaj Möller funkcjonuje jako "obcy", który potrafi z dystansem spojrzeć na lokalną rzeczywistość (stąd m.in. sukces jego programu satyrycznego "Polska terapia par"), w Niemczech natomiast zapraszany jest do roli... eksperta ds. polskich. Jak informuje "Życie na gorąco", taką właśnie funkcję pełnił, komentując w klubie kabaretowym niedawny mecz Biało-Czerwonych z Austrią rozegrany w ramach Euro 2024. Trzeba przyznać, że to świetny sposób na wykorzystanie profitów wynikających z kariery budowanej niemal jednocześnie w dwóch krajach.

Serce Steffena Möllera ciągle bije dla Polski? Te słowa nie zostawiają wątpliwości

Jak zapewnia celebryta, który wciąż pozostaje singlem, wcale nie brakuje mu drugiej połówki u boku. Zdecydowanie bardziej tęskni natomiast za swoją drugą ojczyzną. Każdy dzień, w którym nie ma okazji, by powiedzieć coś po polsku, uznaje za stracony, dlatego właśnie tak cieszy go możliwość występowania choćby częściowo w naszym języku.

"Tęsknię za Warszawą, którą uważam za swoje miasto. Spędziłem w niej najważniejsze lata, mam zresztą tutaj mieszkanie. Tęsknię też za polskim radiem i przede wszystkim za językiem" - powiedział wprost magazynowi "Życie na gorąco". 

Obecnie 54-latek mieszka na stałe w Heidelbergu, ale kto wie, może los się do niego uśmiechnie i będzie mu dane ponownie wrócić na dłużej do Polski. Sporo zależy zapewne od tego, czy otrzyma ciekawą ofertę pracy. Pozostaje tylko czekać na zdecydowane kroki producentów telewizyjnych.

Zobacz też:

Steffen Möller w końcu przerywa milczenie. Zdradza, dlaczego postanowił wrócić do kraju

Co się stało ze Steffenem Möllerem? Joanna Koroniewska ujawnia

Przed laty był gwiazdą "M jak miłość". Odmieniony znalazł pracę w innym serialu

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Steffen Möller | "M jak miłość" | Europa da się lubić
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama