Zasłynęła kreacją w "Ranczu". Prawda o jej roli wyszła na jaw dopiero po latach
Przez dziesięć sezonów w "Ranczu" przewinęło się wiele postaci. Niektóre pojawiły się na ekranie na dłużej, a o innych widzowie szybko zapomnieli. Pod koniec produkcji znaczącą rolę w fabule odegrała dziennikarka i późniejsza asystentka Czerepacha Ola, grana przez Lidię Sadową. Mało kto wie, ale aktorkę przez pewien czas zastępowała dublerka. Produkcja miała powód, by zastosować taką roszadę.
Lidia Sadowa jest aktorką, która ma na swoim koncie kilkanaście epizodycznych ról w serialach telewizyjnych. Dużą popularność przyniosła jej rola dubbingowa, a dokładnie rola Elsy, której użyczyła głosu w polskiej wersji językowej filmu animowanego "Kraina lodu". Sadowa najbardziej znana jest jednak z roli Oli, w którą wcieliła się w "Ranczu".
Lidia Sadowa po raz pierwszy pojawiła się w "Ranczu" w 2012 roku w roli dziennikarki prowadzącej program "Rekontra". Była to jednak tylko epizodyczna rola.
Po raz drugi aktorka na planie serialu pojawiła się w 2015 roku i tym razem na dłużej związała się z produkcją. Do tej pory scenarzyści nie wyjaśnili jednak, czy postać, w którą wcieliła się w szóstym sezonie, jest tą samą, która zawitała do Wilkowyj w dziewiątej serii.
Lidia Sadowa przez dwa sezony wcielała się w rolę Oli - dziennikarki, która początkowo miała zdobyć kompromitujące informacje o Arkadiuszu Czerepachu, którego grał Artur Barciś. Z czasem postać zmieniła swoje nastawienie i zachłyśnięta władzą zaangażowała się w kampanię wyborczą granego przez Cezarego Żaka Pawła Kozioła.
Choć od zakończenia emisji "Rancza" minęło już sporo czasu, to fani wciąż są ciekawi smaczków zza kulis produkcji. W tajemnicy długo utrzymywana była na przykład informacja o tym, że w pewnym momencie Lidię Sadową na planie zastąpiła dublerka.
Dlaczego produkcja zdecydowała się na taki krok?
Otóż podczas kręcenia ostatnich odcinków Lidia Sadowa była w zaawansowanej ciąży. Nie mogła więc ani w całości pokazywać swojej sylwetki, ani brać udziału w scenach, które wymagały dużego zaangażowania fizycznego.
W wielu momentach Sadową zastępowała więc dublerka Justyna Orzechowska. Producenci ograli to tak, że widzowie w żaden sposób nie zauważyli, że oglądają inną aktorkę.
Jak się po latach okazało, nie wszyscy twórcy byli w tym okresie dla Lidii Sadowej tak łaskawi. Aktorka w rozmowie z "Plejadą" przyznała, że przez ciążę straciła kilka propozycji zawodowych.
"Sama straciłam dwa seriale przez to, że po prostu byłam w ciąży - było to widać, a niektóre sceny w danym projekcie wymagały na przykład biegania, niebezpiecznych akcji i produkcja bała się ryzykować, czemu się nie dziwię" - wyznała.
Zobacz też:
Cezary Żak przeszedł spektakularną metamorfozę. Ujawnił, jak udało mu się schudnąć 30 kg
Lipińska i Żak znów razem na planie filmowym. "Michałowa w formie"
Jako Wioletka w "Ranczu" podbiła serca widzów. O mały włos, a zagrałby inną rolę