Zawadzka nazwała Skolima "discopolowym pajacem". I nie odpuszcza. "Poczucie zażenowania i rozczarowania"
Występ Skolima podczas "Sylwestrowej Mocy Przebojów" nie uszedł uwadze Doroty Zawadzkiej, która skrytykowała jego twórczość w ostrych słowach na Facebooku. Jej komentarz, w którym określiła artystę jako "discopolowego pajaca", wywołał szeroką debatę w internecie. Zawadzka prędko wyjaśniła, że jej słowa odnosiły się do braku wartości artystycznych w disco-polo, a nie do osoby Skolima.
Dorota Zawadzka przywitała 2025 rok razem z Polsatem. "Superniania" oglądała bowiem "Sylwestrową Moc Przebojów", a jej uwagę przykuł głównie występ Skolima. Psycholożka w przypływie emocji dodała wpis na Facebooku, w którym skrytykowała twórczość wykonawcy. Jej wypowiedź odbiła się na tyle dużym echem, że Zawadzka w kolejnym poście dokładnie wyjaśniła, o co jej chodziło.
"'Rozkładam nogi twoje i biorę to, co moje' - śpiewa jakiś discopolowy pajac. Naprawdę to jest gwiazda? Koszmar" - tak brzmiał komentarz Doroty Zawadzkiej ws. występu Skolima na Sylwestrowej Mocy Przebojów. Komentarz szybko poniósł się po sieci, wywołując falę ogromnych emocji. Część z internautów wtórowało Zawadzkiej, a inni nie ukrywali oburzenia mocnym doborem słów.
Zawadzka postanowiła zatem wyjaśnić, o co dokładnie jej chodziło. Opublikowała wpis, w którym podkreśliła, że ma zamiaru się tłumaczyć, a jedynie wyjaśnić swoje intencje tym, dla których nie były one jasne.
"Kilka słów w sprawie 'discopolowego pajaca'. I uwaga, nie tłumaczę się, a jedynie wyjaśniam tym, którzy się oburzyli. Na szczęście byli w mniejszości. Zostałam posądzona o nadużycie alko, o bycie nieszczęśliwą, hipokrytką, chamską, wyznawczynią "innej psychologii" (...) i jeszcze, że widzę świat czarno-białym... i że co, że mnie za psycholog, skoro oceniam innego człowieka?" - zaczęła swój wpis.
Zawadzka podkreśliła, że jej komentarz dotyczył twórczości Skolima, a nie jego osoby. Psycholożka nie jest fanką disco-polo i sam gatunek uważa za nieadekwatny do skali popularności, jaką się cieszy.
"Uwaga, objaśniam: Moja wypowiedź wyraża oburzenie i niesmak wobec treści piosenki, która według mnie jest wulgarna i nieodpowiednia. Krytyka dotyczy również statusu wykonawcy jako 'gwiazdy', co w tym kontekście jest raczej ironiczne i świadczy o mej dezaprobacie dla popularności takiej muzyki" - kontynuuje.
Psycholożka wytłumaczyła, że nie ma szacunku do twórczości disco-polo. Wedle jej oceny, gatunek ten nie ma żadnych walorów artystycznych.
"Określenie 'disco polowy pajac' podkreśla także mój brak szacunku wobec takiej twórczości i całego gatunku, gdyż jest to dla mnie coś prymitywnego i pozbawionego wartości artystycznej. Ogólny wydźwięk mego dwuzdaniowego wpisu to poczucie zażenowania i rozczarowania tym, co uchodzi za rozrywkę masową. I nawet nie zaczęłam tego 'artysty' obrażać - czytamy dalej.
Zobacz też:
Wokalista Bayer Full zmierzył się z hitem artysty młodego pokolenia. W sieci prawdziwie zawrzało
Sylwestrowa Moc Przebojów 2024. W tym roku będzie jeszcze więcej atrakcji
Skolim o trudnej relacji z fanami. Nie do wiary, co robią. "Przesadzają" [POMPONIK EXCLUSIVE]