Ziemiec po odejściu z TVP nie miał łatwo. Kilka miesięcy zajęło mu odbicie się od dna
Po roszadach kadrowych, które miały miejsce kilkanaście miesięcy temu w TVP, Krzysztof Ziemiec postanowił odejść z telewizji i skupić się na prowadzeniu własnej działalności w sieci. Mimo początkowych problemów, dziennikarz radzi sobie całkiem dobrze. Już wie, w jaki sposób telewizja go ograniczała.
Krzysztof Ziemiec z Telewizją Polską był związany od 2004 roku. W trakcie swojej kariery prowadził między innymi "Wiadomości" oraz "Teleexpress".
W grudniu 2023 dziennikarz w wyniku zmian w strukturze stacji, musiał pożegnać się z pracą w telewizji. Postawił wtedy na karierę w radiu - jest zatrudniony w stacji RMF FM. W lutym 2024 Ziemiec ruszył także z własnym kanałem na YouTube o nazwie "Otwarta Konserwa". Początki nowego projektu nie należały do najprostszych, o czym prezenter sam informował swoich widzów. Krzysztofowi brakowało funduszy między innymi na profesjonalną redakcję.
Krzysztof Ziemiec nie chciał jednak zbyt szybko się poddawać. Zachęcał swoich widzów do wsparcia i obiecywał w zamian publikację profesjonalnych treści.
"Budujemy pełnoprawną redakcję. Nasi autorzy będą mogli całą uwagę skupić na rozwoju kanału 'Otwarta Konserwa', dzięki czemu na kanale non-stop będą pojawiały się najwyższej jakości nowe treści. Zwiększamy liczbę formatów, będzie więcej komentarzy i transmisji — nie tylko ze studia, ale także plenerowych" - mówił na jednym z nagrań.
Doświadczony dziennikarz nie dawał za wygraną i przez kolejne miesiące rozwijał swój kanał. Obecnie "Otwartą Konserwę" subskrybuje 116 tys. osób. Ziemiec opublikował już 730 materiałów, które zebrały 18 mln wyświetleń.
Dziennikarz w rozmowie z portalem Wirtualne Media wyznał, że największą różnicą, którą zauważył pomiędzy pracą w telewizji TVP a publikowaniem materiałów w sieci, jest ilość pracy, którą musi wykonywać samodzielnie.
"Szukam gości, czasem zawożę ich, przywożę, zaparzam kawę, a nawet pomaluję" - wyznał Ziemiec.
Przygotowanie do pracy nieraz zajmuje dziennikarzowi nawet cały dzień.
We wspomnianej rozmowie Krzysztof Niemiec wspomniał także o tym, że zauważa wiele plusów pracy na własny rachunek.
Przede wszystkim widzi to, że widzowie oczekują od niego osobistych komentarzy, od których w trakcie pracy w TVP musiał się powstrzymywać.
Dodatkowo Ziemiec aktualnie ceni sobie swobodę pracy oraz możliwość nagrywania dłuższych wypowiedzi.
"Najlepiej oglądają się u nas komentarze. Nawet kilka razy lepiej niż zwykła rozmowa. Ustawiam kamerę i po prostu mówię, opisując daną sprawę. Na to ludzie często czekają i to dla mnie też zupełnie nowa rzecz" - wyznał.
Chyba rozwiązanie umowy z TVP rzeczywiście wyszło Krzysztofowi Ziemcowi na dobre.
Zobacz też:
Nazwali go dziadem. Jego zachowanie wobec kandydatek "Żony dla..." szokuje
Piasek stracił przez niego pracę. Co po latach mówi o aferze z Nergalem?
Nowe doniesienia ws. Brzozowskiego dotarły wieczorem. Oficjalnie ogłosił