Znienacka ogłosił ws. księżnej Kate. Będzie inaczej, niż oczekiwano
Po wielu miesiącach nieobecności spowodowanej chorobą księżna Kate na powrót zaczęła pokazywać się publicznie. Wystąpień tych było jednak jak dotąd niewiele. Wciąż powracało pytanie, czy Middleton czuje się już na tyle dobrze, aby pełną parą zabrać się do pracy. Ekspert ds. roaylsów nie ma wątpliwości: będzie inaczej, niż oczekiwano.
Po opublikowaniu poruszającego wideo, w którym Kate Middleton podzieliła się z całym światem swoimi odczuciami w związku z przebytym w ostatnich miesiącach trudnym - dla niej i dla jej rodziny - czasem, księżna zadeklarowała, że zamierza stopniowo wracać do swoich obowiązków. Najpierw jednak kilkukrotnie pokazała się publicznie, za każdym razem wzbudzając duże poruszenie.
Niedawno kobieta ponownie zniknęła z horyzontu. Miała ku temu dobry, choć na szczęście niegroźny powód. Nieobecność wiązała się bowiem z dziećmi i ich przerwą semestralną od nauki, która przypadła na drugą połowę października. Zgodnie ze zwyczajem książę William wraz z żoną postanowili spędzić wtedy jak najwięcej czasu z pociechami.
Od dawna mówi się, że początkiem powrotu na salony będzie dla 42-latki niedziela, 10 listopada, kiedy w Wielkiej Brytanii obchodzony jest Narodowy Dzień Pamięci. Wygląda jednak na to, że Kate wcale nie zamierza od tej pory przyjmować każdego zaproszenia i pojawiać się "wszędzie", jak robiła to dotychczas.
Choć mama trojga dzieci "czuje się bardzo dobrze, wróciła do treningów na siłowni i robi wszystko to, co od dawna chciała", to jednocześnie nie może zapominać o swojej chorobie. Podkreślała to już we wspomnianym wideo.
"Robię, co mogę, aby pozostać wolną od (...) [choroby - przyp. aut.], teraz skupiam się na tym. Mimo że skończyłam terapię, moja droga do wyleczenia i pełnego powrotu do zdrowia jest długa i muszę nadal przyjmować każdy dzień takim, jak nadejdzie" - przyznała z pokorą.
Według biografia właśnie m.in. ze względu na własny stan księżna będzie oszczędzać siły i uważnie wybierać uroczystości, które zaszczyci swoją obecnością.
"Naprawdę myślę, że zaczniemy ją widywać znacznie częściej i że będzie brała udział w wydarzeniach, a także będzie nadal pracować za kulisami. Ale zamiast ciągle podróżować po całym kraju, jak to robiła, skoncentruje się na bardziej wpływowych wydarzeniach. Jeśli jej się to uda, będzie wracać etapami i robić rzeczy, które są dla niej ważne. Bo nie chce ponownie zachorować, ale także, jak mi powiedziano, ponieważ ma teraz inną perspektywę. Jej priorytetem będzie rodzina, ale jednocześnie będzie zarządzała kluczowymi wydarzeniami. William bardzo chce, aby znowu doszło do jej powrotu, ale to moim zdaniem nie oznacza lawiny zobowiązań jedno po drugim" - ocenił biograf Robert Jobson w rozmowie z magazynem "Hello!".
Ekspert pokusił się nawet o wytypowanie kierunku, w którym może się w najbliższych miesiącach udać księżna.
"Spodziewam się, że przynajmniej jedna dłuższa podróż będzie miała miejsce w przyszłym roku. Spodziewałbym się wizyty w Kanadzie (...), a Włochy to rodzaj podróży, którą można zrealizować w dwa lub trzy dni" - dodał.
Zobacz też:
Mocne słowa pod adresem księcia Williama. Szwagier nie gryzł się w język
Siostra księżnej Kate kupiła willę wartą miliony. Już naraziła się sąsiadom
Księżna Kate tuż po diagnozie napisała list do aktorki. Padły wzruszające słowa