Znienacka Ogórek wyjawiła ws. przyszłości. Ogłosiła przed wszystkimi: "Biorę tę robotę"
Magdalena Ogórek po pewnym czasie od zakończenia współpracy z TVP znalazła dla siebie miejsce w innej stacji. Niedawno pochwaliła się, że wkrótce poprowadzi kolejny własny program. Ale to nie wszystkie plany na przyszłość, jakie snuje prezenterka. Nieoczekiwanie gwiazda ogłosiła bowiem coś jeszcze. W obliczu głośnego w mediach zamieszania z jej ust padła konkretna deklaracja...
Kariera Magdaleny Ogórek jest doprawdy zaskakująca. Początkowo pracowała ona jako wykładowczyni, później próbowała swoich sił w polityce, a wreszcie na dobre związała się ze światem mediów. Najdłużej bez wątpienia zagrzała miejsce w telewizji publicznej. To właśnie tam prowadziła takie programy jak "W tyle wizji" czy "Minęła 20", a także autorski cykl "Plan dnia".
Na fali zmiany władzy musiała jednak pożegnać się z posadą. Choć niespecjalnie tęskniła za szklanym ekranem (skupiała się wówczas na pisaniu książki), to po kilku miesiącach przerwy powróciła do telewizji. Tym razem zatrudniła się w stacji braci Karnowskich. Obecnie pojawia się w niej w kilku formatach; niedawno dołączył do nich jeszcze jeden.
Ale wygląda na to, że 46-latka nie powiedziała jeszcze ostatniego słowa. Nieoczekiwanie zabrała bowiem głos w dość głośnej w ostatnich dniach w mediach sprawie, otwarcie deklarując chęć współpracy. Tego nikt się nie spodziewał...
Na InstaStories Ogórek znalazł się screen wrzuconego do sieci posta na profilu jednego z internetowych stacji radiowych.
"Marcin Dorociński zagra Wokulskiego w nowej ekranizacji 'Lalki'. Kogo byście widzieli w roli Izabeli Łęckiej?" - brzmiało pytanie, na które w odpowiedzi anonimowy użytkownik wskazał właśnie dziennikarkę.
A ta nie zwlekała z reakcją.
"Od razu odpowiadam: biorę tę robotę" - napisała, dodając kilka roześmianych emotek.
To żartobliwy komentarz do newsa, który w piątkowe popołudnie obiegł wszystkie portale. Właśnie wtedy okazało się, że główna rola w nowej adaptacji powieści Bolesława Prusa (wcześniej podejmowano te próby dwukrotnie i to z dużym powodzeniem) przypadnie w udziale właśnie wspomnianemu, wysoko cenionemu aktorowi.
Wciąż nie wiadomo natomiast, komu w filmie Macieja Kawalskiego przypadnie w udziale najważniejsza kreacja kobieca. W sieci trwa już oczywiście żywa dyskusja na ten temat, stąd właśnie pojawienie się nazwiska Magdaleny Ogórek. Jej udział jest raczej mało prawdopodobny, ale byłoby to na pewno ciekawy wybór castingowy, zwłaszcza że gwiazda telewizji ma za sobą pierwsze doświadczenia na planie zdjęciowym...
Do tych wspomnień prezenterka wraca zapewne niechętnie, ale są one nieodłączną częścią jej życia zawodowego. Wiadomo bowiem, że przed laty stworzyła ona kilka niewielkich kreacji na małym i dużym ekranie.
W 2002 roku zadebiutowała w serialu komediowym "Lokatorzy" i emitowanej od 25 telenoweli "Na dobre i na złe". Z drugim tytułem formalnie była związana aż do 2014. W ciągu 12 lat wystąpiła w kilkudziesięciu odcinkach jako pielęgniarka Magda. Poza tym pojawiła się w kilku epizodach "Na sygnale".
W swoim aktorskim portfolio Ogórek ma również kilka filmów pełnometrażowych. W 2003 roku w "Los Chłopacos" Gerwazego Reguły wcieliła się w reporterkę, a osiem lat później w "Pokaż kotku, co masz w środku" Sławomira Kryńskiego - w ekspedientkę na stacji benzynowej.
Jak sądzicie: powinna zagrać u boku Dorocińskiego?
Zobacz też:
Magdalena Ogórek przyłapana. Taka brawura w samochodzie nie popłaca
Nie do wiary, co przytrafiło się Ogórek w same urodziny. Nie tak to sobie wyobrażała
Tylko on obrał taką drogę. Bracia aktora nie chcieli mieć z tym zawodem nic wspólnego
