Trudna sytuacja klimatyczna w Polsce nie odpuszcza. Wiele osób stanęło w obliczu dramatu spowodowanego wielką wodą. O pomoc dla potrzebujących prosi coraz więcej znanych osób - do angażowania się w zbiórki zachęcała niedawno Martyna Wojciechowska i Katarzyna Tusk. O trudnej sytuacji opowiedziała też Anna Kurek - żona znanego siatkarza.
Żona Bartosza Kurka przekazała złe wieści. Anna Kurek apeluje
Żona siatkarza musiała wydostać się z Nysy, o czym poinformowała na Instagramie. Ich rodzina przechodzi teraz niełatwe momenty, bowiem Bartosz Kurek przebywa obecnie w szpitalu w Warszawie. "Pojechałam do Warszawy, bo Barti w szpitalu. Także jestem bezpieczna (...)" - wyznała.
Anna Kurek zorganizowała serię pytań i odpowiedzi z obserwatorami, podczas której ujawniła nieco więcej na temat swojej sytuacji. Dowiadujemy się, że część jej domu została zalana. "Nas też dosięgnęła woda... Zalało nam garaż z siłownią, całe -1. Reszta domu powinna być bezpieczna" - czytamy.
Kurek wspomina, że kiedy widziała na żywo nagranie z monitoringu na telefonie, czuła się bezsilna.
"To było przerażające oglądać na telefonie nagranie live z monitoringu, gdzie woda wdziera się do domu i to z taką prędkością i nic nie można zrobić" - podsumowała.
Żona Bartosza Kurka wystosowała specjalny apel
Anna Kurek podkreśla jednak, że razem z mężem dadzą sobie rade i zwraca uwagę na organizowane zbiórki dla tych najbardziej potrzebujących. Żona siatkarza podkreśla, że umiejętność zjednoczenia się Polaków w trudnych chwilach to jedna z naszych najpiękniejszych cech.
"(...) To jest mega poruszające, jak potrafimy się zjednoczyć w tak trudnym momencie. Jak chcecie pomóc, to zachęcam do udziału w zbiórkach, niekoniecznie pomoc finansowa, ale też szukajcie zbiórek organizowanych w całej Polsce" - czytamy na Instagramie Anny Kurek.
Zobacz też:
Żona Bartosza Kurka odpowiada na złośliwe zaczepki internautów. Rzuciła ciętą ripostą
Bartosz Kurek i jego żona spełnili marzenie. Pochwalili się tym w sieci!
Żona Bartosza Kurka chwali fryzjera: "Wie, czym są końcówki". Wiedzieliście?
