Reklama
Reklama

Bartłomiej Jędrzejak zdobył się na wyznanie ws. choroby. Niewiarygodne, co usłyszał na początku

Bartłomiej Jędrzejak od niemal 20 lat zasila szeregi stacji TVN, spełniając się w roli prezentera pogody. Mało kto wie, że kilka lat temu zdiagnozowano u niego chorobę, która znacząco utrudniała mu codzienne życie. W najnowszym wywiadzie ujawnił, co usłyszał od bliskich osób.

Bartek Jędrzejak już tego nie ukrywa. To usłyszał po diagnozie

Bartek Jędrzejak jest jedną z twarzy stacji TVN. Obecnie pełni funkcję prezentera pogody w porannym programie "Dzień dobry TVN". Choć w telewizji uśmiech nie schodzi mu z twarzy, niewiele osób wie, że w 2019 roku zdiagnozowano u niego chorobę związaną z wahaniami nastroju. Początki tej drogi były pełne wyzwań także ze względu na reakcje otoczenia. 

Jak prezenter sam przyznaje, spotkał się z głosami, które sugerowały mu ukrywanie trudnego stanu. Bliscy obawiali się, że publiczne przyznanie się do problemu może negatywnie wpłynąć na jego wizerunek i karierę. Jednak Jędrzejak postanowił pójść własną drogą, kierując się przede wszystkim chęcią wsparcia innych.

Reklama

"Sam początek był trudny, bo słyszałem od ludzi: 'Nie mów o tym, stracisz kontrakty, jesteś człowiekiem, który pracuje w porannym programie, morning show, jesteś uśmiechnięty, budzisz rano ludzi dobrą energią, jak powiesz, (...), to stracisz tą całą energię'" - prezenter postanowił jednak zrobić zupełnie inaczej i w ogóle nie żałuje swojej decyzji.

"(...) gdybym teraz wziął telefon i przeczytał ci wiadomości, jakie dostaję od dziesiątek ludzi, kobiet, mężczyzn, dzieci, jakie dla nich jest ważne, to tylko i wyłącznie napędza mnie do tego, żeby mówić o tym dalej. (...)" - wyznał w rozmowie ze "Światem Gwiazd".

Jędrzejak wspomniał o zdrowiu. To pomaga przejść przez trudny stan

Prezenter "Dzień dobry TVN" niejednokrotnie w wywiadach wypowiadał się na temat leczenia choroby. Sam zdaje sobie sprawę, że zrozumienie i wsparcie są kluczowe w procesie zdrowienia. Według niego, najważniejsze, by osoby zmagające się z trudnościami miały poczucie, że nie są same. Wiedza, że w odpowiednim momencie można liczyć na pomoc, może być motywacją do podjęcia leczenia i pracy nad sobą.

"Myślę, że nie tylko ja, ale osoby, które cierpią (...) chcą mieć poczucie, że ktoś jest obok. (...) To też jest szczególne wsparcie, bo osoba cierpiąca (...) bardzo często ucieka, zamyka się w swoim świecie, nie chce kontaktu, ale z drugiej strony chce mieć takie poczucie, że jest ktoś obok, że jak będę gotowy, to ta osoba obok pomoże" - czytamy na portalu politykazdrowotna.com.

Zobacz też:

Jędrzejak zaskoczył zdjęciem dwóch obrączek. Wzruszenie odebrało mu mowę

Wielka wpadka w "DDTVN". Jędrzejak znów zadziwił, prowadzący aż zastygli

Najpierw wakacje z Manowską, a teraz to. Jędrzejak jest nie do poznania

 

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Bartłomiej Jędrzejak
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy