Reklama
Reklama

Sandra Drzymalska ujawnia, jakie relacje łączyły ją z babcią. To zawdzięcza jej po latach

Sandra Drzymalska to jedna ze wschodzących gwiazd polskiego kina. Choć w tym roku odebrała statuetkę na Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych w Gdyni, mało kto wie, że w przeszłości mierzyła się z wieloma prywatnymi problemami. Pomocną dłoń wyciągnęła do niej wówczas ukochana babcia.

Sandra Drzymalska to jedna z najbardziej rozpoznawalnych aktorek młodego pokolenia. W 2017 roku ukończyła Wydział Aktorski Akademii Sztuk Teatralnych im. Stanisława Wyspiańskiego w Krakowie. W latach 2019-2020 wcielała się w postać Łucji Koszykowskiej w serialu "Stulecie winnych". W 2022 roku zagrała Kasandrę w nominowanym do Oscara filmie pt. "lO", a rok później wcieliła się w rolę Anki Modzelewskiej w filmie z serii "Pan Samochodzik".

Warto wspomnieć, że na tegorocznym Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych w Gdyni, Drzymalska odebrała statuetkę za pierwszoplanową rolę kobiecą.

Reklama

Sandra Drzymalska miała problemy w dzieciństwie. Mało kto wie, z czym się mierzyła

Co ciekawe, gwiazda polskiego kina nie zawsze tryskała ogromną pewnością siebie. Jej dzieciństwo nie należało do łatwych. Przez wiele lat mierzyła się z nadmierną wrażliwością i zagubieniem. Doprowadziło to do zaburzeń odżywiania.

"Byłam zagubioną dziewczyną, wrażliwym dzieckiem, które bardzo wszystko przeżywało. Pamiętam, gdy pierwszy raz spóźniłam się do szkoły, to wpadłam w dziki płacz. Wtedy to był dla mnie koniec świata" - wyznała.

Drzymalska wspomina kontakt z nieżyjącą babcią. Tego jej nie zapomni

Z pomocą w problemach aktorki, przyszła nieżyjąca już babcia Renia. To ona uświadomiła jej, że wrażliwość jest niezwykle pożądaną cechą. Umiała ją wysłuchać i zawsze obdarowywała szczerym uczuciem. Mimo że zmarła, gdy celebrytka była nastolatką, nadal bardzo wiele jej zawdzięcza.

"Byłam smutnym dzieckiem, a Ona przekonała mnie, że moja wrażliwość jest wartością. Nauczyła mnie też kreatywności. Była niesamowicie pomysłową krawcową (...) Była niesamowitą osobą. Bardzo kochającą, pełną miłości i czułości, którą od niej dostałam, ale też tak ogromnie wierzącą we mnie" - dodała.

Drzymalska wyznała także, że babcia wiedziała, jak poprawić jej humor. Podczas pobytu w jej domu w Gdyni, zawsze robiła ulubione danie - zupę owocową.

"Babcia robiła mi ulubione danie: zupę owocową z lanymi kluskami - potrafiłam zjeść tego bardzo dużo" - wyjawiła.

Zobacz też:

Gwiazda serialu TVP w roli Łęckiej w nowej "Lalce"? Ma mocną konkurencję

Polska aktorka skradła show na Oscarach. Jej suknia robi furorę!

Wiemy, kto zagra Violettę Villas. Nie Margaret ani Urbańska....


 

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Sandra Drzymalska
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy