Stasiek z "Rancza" nagle odsunął się w cień. Niewiarygodne, jak teraz żyje
Serial "Ranczo" doczekał się aż 10 sezonów i statusu kultowej produkcji. Przez lata emisji na ekranie pojawiło się wielu bardziej i mniej znanych aktorów. W jedną z głównych ról wcielił się Arkadiusz Nader, który bawił widzów swoją kreacją dzielnicowego Staśka. W ostatnich latach aktor nieco odsunął się w cień i wyprowadził na wieś. Powód tej decyzji jest zaskakujący.
Arkadiusz Nader ma na swoim koncie wiele ról filmowych i serialowych. Można go było także oglądać w spektaklach Teatru Telewizji.
Największą popularność aktorowi przyniosła oczywiście rola Staśka w serialu "Ranczo". Widzowie bardzo polubili postać nierozgarniętego stróża prawa, który odnalazł szczęście w ramionach barmanki Wioletki, granej przez Magdalenę Waligórską-Lisiecką.
Po sukcesie "Rancza" Arkadiusz Nader grał epizodyczne role w serialach TVP, jednak żadna z nich nie przyniosła mu większego sukcesu.
"Zagrałem w 'Leśniczówce', pojawiłam się w 'Barwach szczęścia', ale świadomie z tych ról zrezygnowałem, bo trzy dni na kwartał na planie filmowym, to nie jest coś, co mnie uskrzydlało, dawało poczucie satysfakcji" - tłumaczył na łamach "Życia na gorąco".
Aktor podkreśla, że nie ma w zwyczaju upominać się o role. Chce grać tylko w tych produkcjach, w których czuje się dobrze.
"Nie zaliczam się też do osób, które wciąż dzwonią do producentów z prośbą, aby zagrać cokolwiek. Nie interesuje mnie też brylowanie na bankietach. Jestem aktorem starej daty, dla którego słowa kolegi z teatru "grasz jak w bufecie" były największą obelgą i niewyobrażalną zniewagą" - dodał w cytowanym wywiadzie.
Arkadiusz Nader postanowił wyprowadzić się z Warszawy i zamieszkać na wsi. Aktor docenia spokój i naturę, które go otaczają i nawet nie myśli o powrocie na ścianki.
"Nie czuję się pustelnikiem, choć lubię cisze i spokój. Mieszkam niedaleko Długosiodła niedaleko Wyszkowa, a wiejskie życie odpowiada mi najbardziej. Wielkomiejska bieganina nigdy nie sprawiała mi przyjemności. Tutaj jestem w pełni sobą i nigdy się nie nudzę, bo zawsze jest coś do zrobienia. Nawet banalne, wydawałoby się koszenie trawy, sprawia mi radość" - tłumaczy.
O życiu prywatnym Arkadiusza Nadera wiadomo niewiele. Sam zainteresowany w cytowanym wywiadzie przyznał, że jego największą miłością są zwierzęta.
"Jestem w ciągłym ruchu, a moje dwie ukochane znajdy mogą hasać do woli. Wilczur Boy i suczka Melania są moimi najlepszymi przyjaciółmi. Takiej miłości, jaką znajdę w ich psich oczach, nie spotkałam nigdy wcześniej" - stwierdził.
Arkadiusz Nader jedną kultową rolą na zawsze zapisał się w pamięci fanów. Aktor, choć zapewne mógłby jeszcze zawalczyć o kolejne świetne role, dobrze czuje się w tym miejscu życia, w którym jest.
Zobacz też:
Zaskakująca metamorfoza gwiazdy "Rancza". Violetta Arlak zdradziła powód zmian
Marta Lipińska już nie kryje prawdy o sobie. Mówi wprost: "Ponad moje siły"
"Ranczo" pokochały miliony, a teraz doniesienia o takiej wpadce. Nie do wiary