Reklama
Reklama

Wyszła na jaw prawda o matce Laluny. "Królowa życia" musiała przepraszać

Laluna, a tak właściwie Katarzyna Lirsz zyskała popularność dzięki udziałowi w programie "Królowe życia". Bezkompromisowa i głośna właścicielka salonu perukarskiego szybko zdobyła sympatię widzów telewizyjnych. Od jakiegoś czasu Laluna próbuje swoich sił w świecie internetu, co wychodzi jej, delikatnie mówiąc różnie. Ostatnio celebrytka zdecydowała się na udział w kontrowersyjnym show. Już w jego trzecim odcinku sama przyznała, że zawiodła własną matkę.

Laluna nie odpuszcza. Po zdjęciu z anteny "Diabelnie boskich" pojawiła się w nowym programie

Laluna od początku swojego udziału w "Królowych życia" była jedną z najjaśniejszych gwiazd programu. Pewna siebie, wygadana i nieco kontrowersyjna celebrytka pokazała widzom, jak wygląda prowadzenie biznesu perukarskiego. Obok Katarzyny w programie często pojawiały się dwie najbliższe jej kobiety - córka i mama.

Dyskusje Laluny i jej niemniej charyzmatycznej matki często wprawiały widzów w osłupienie. Widać było, że panie mają ze sobą bardzo dobrą relację.

Reklama

Obecnie fani Laluny mogą oglądać ją w programie "The 50", w którym grupa influencerwów rywalizuje o wygraną pieniężną, która ostatecznie ma zostać przekazana jednemu z obserwatorów zwycięzcy.

W programie oprócz gwiazdy "Królowych życia" zobaczyć można naprawdę wielu celebrytów, z różnych zakątków mediów. O wygraną walczą między innymi: Marianna SchreiberMini Majk, Allan Krupa, Monika GoździalskaTomasz Jacyków, czy Magdalena Karwacka i Igor Łubkowski.

Laluna zawiodła swoją matkę. Błagała o wybaczenie

W trzecim odcinku wspomnianego show uczestnicy mieli do wykonania dość nietypowe zadanie. Musieli odbijać piłeczkę paletką od pingponga, stojąc na betonowym klocku. Lalunie na początku szło całkiem dobrze, jednak z biegiem kolejnych minut celebrytka rodziła sobie coraz gorzej. W końcu odpadła mniej więcej w połowie stawki.

Szybko okazało się, że porażka w tym zadania miała dla Laluny charakter osobisty. Otóż znana z programu "Królowe życia" matka Katarzyny była mistrzynią kraju w tenisie stołowym.

"Mamo, pamiętaj, byłaś mistrzynią Polski w ping-pongu"- krzyczała w trakcie zadania Laluna.

Następnie celebrytka w dość dosadnych słowach dała znać, że mama raczej nie będzie z niej dumna.

"Odbijanie piłeczki? Byłam dobra, jeździłam na zawody. Moja mama była też mistrzynią Polski w tenisie stołowym. Jednak widzicie... To trzeba jednak ćwiczyć. To nie jest łatwe, to nie jest łatwe, odbijanie piłeczki. Bilard, tenis stołowy, tenis ziemny, bieganie. Wszystko trzeba uprawiać, bo nie wiadomo, co w życiu się przytrafi" - usprawiedliwiała się.

Na koniec rozemocjonowana wykrzyczała:

"Mamo, wybacz mi!".

Mama Laluny, czyli Lidia Lirsz w młodości rzeczywiście miała bardzo dużo wspólnego ze sportem. Zawodowo grała w tenisa stołowego i piłkę nożną. Mimo że karierę zakończyła około 30. roku życia to, to nadal jest aktywna fizycznie.

Zobacz materiał promocyjny partnera:
Halo! Wejdź na halotu.polsat.pl i nie przegap najświeższych informacji z poranka w Polsacie.

Zobacz też:

To nie były plotki w sprawie Gilon i Ibisza. Poruszenie przed wielką premierą Polsatu

Oświecińskiego i córkę łączy nietypowa pasja. Zajmują się tym każdego dnia. To nie aktorstwo

Bart Pniewski i niedoszła synowa Górniak nie odpuszczają. Znów to zrobili

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: "Królowe życia" | Laluna Unique
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy