Reklama
Reklama

Agata Kulesza wspomniała o kulisach rozwodu. Po latach w końcu przerwała milczenie

Agata Kulesza przez czternaście lat tworzyła związek małżeński z operatorem Marcinem Figurskim. W 2020 roku doszło do rozwodu pary, który odbił się szerokim echem w branży medialnej. Po latach aktorka postanowiła zabrać głos w sprawie. W najnowszym wywiadzie otwarcie opowiedziała o kulisach rozprawy.

Agata Kulesza mówi o kulisach rozwodu. "Umarła we mnie jakaś naiwność"

Agata Kulesza przez 14 lat była żoną operatora Marcina Figurskiego. Para, która doczekała się córki Marianny, w 2019 roku poinformowała o zakończeniu miłosnej relacji. Rok później doszło do rozwodu

Choć aktorka długo milczała w sprawie bolesnej sytuacji, w ostatnim czasie zrobiła wyjątek. W wywiadzie z "Wysokimi Obcasami Extra", przyznała, że rozwód zmienił jej postrzeganie świata, ale jednocześnie uważa go za swoje zwycięstwo. Dzięki trudnym doświadczeniom, poznała się na ludziach i nauczyła się panować nad emocjami.

Reklama

"Podczas rozwodu nauczyłam się konsekwencji, wielkiej cierpliwości i zrozumienia, że na niektóre rzeczy nie mam wpływu. Ale też niereagowania spontanicznie w złości. Wybrałam drogę sądową, bo uważam, że pewne rzeczy należy załatwiać tam, gdzie działa prawo, i jestem z tego bardzo zadowolona. Może umarła we mnie jakaś naiwność i zobaczyłam kilkoro naprawdę nikczemnych ludzi, co trochę zmieniło mój obraz świata, ale uważam, że to była moja wielka wygrana" - powiedziała.

Mogła liczyć na wsparcie w najbliższych. Kulesza zaapelowała do kobiet

53-latka dobitnie podkreśliła, że w obliczu dramatycznych przeżyć mogła liczyć na wsparcie bliskich przyjaciół i rodziny. To oni, w swoich prostych gestach, pomogli jej przetrwać trudny czas związany z rozprawą sądową. Co więcej, aktorka zwróciła się do kobiet, które zmagają się z podobnymi problemami. Podkreśliła, że każda negatywna sytuacja ma swój koniec, a one same nie powinny bać się prosić o pomoc

"Wiem, że miałam szczęście, bo miałam pieniądze, przyjaciół i nie miałam już malutkiego dziecka. Wydaje mi się, że (...) najważniejsze są cierpliwość i zrozumienie, że nawet jeśli się płacze i myślimy, że to się nigdy nie skończy, to to nieprawda. Jeśli coś się zaczyna, musi się skończyć. Inną kwestią jest oczywiście, ile to potrwa. Wiem, że wiele kobiet wstaje rano i zastanawia się, kiedy to się skończy. Sama tak miałam. Ale się skończyło. Trzeba szukać wsparcia. Nawet jeżeli wydaje nam się, że nikt nie może nam pomóc, to wsparcie i tak pracuje wewnątrz ciebie. To, że ktoś powie: 'Hej, jak się czujesz? Może ci pomogę? Może cię wysłucham?'" - wskazała.

Na koniec, celebrytka ponownie wyraziła wdzięczność za nieocenioną pomoc najbliższych. Ich wsparcie było dla niej siłą, która pomogła odzyskać utraconą równowagę.

"Patrzę z podziwem na to moje grono przyjaciół, moją mamę czy siostrę, bo oni dawali radę. Przecież wiedzieli, co im powiem, a jednak siedzieli przy tej herbacie i słuchali, bo wiedzieli, że muszę mówić" - podsumowała. 

Zobacz materiał promocyjny partnera:
Halo! Wejdź na halotu.polsat.pl i nie przegap najświeższych informacji z poranka w Polsacie.

Zobacz też:

Najpierw niespodzianka w domu odzyskanym po rozwodzie, a teraz to. Wyszedł na jaw sekret Kuleszy

Kulesza wyjawiła w sprawie córki. Przejmujące wyznanie aktorki w "halo tu polsat"

Agata Kulesza udowadnia to od wielu dekad. Inne gwiazdy mogą brać z niej przykład

 

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Agata Kulesza
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy