Reklama
Reklama

Anna Mucha skomentowała rosnące ceny. "Nie odpowiadam za czyjeś budżety"

Anna Mucha od lat związana jest z serialem "M jak miłość". Do tego występuje w kolejnych filmach. Od jakiegoś czasu spełnia się także jako producentka teatralna. Można więc stwierdzić, że branżę aktorską zna jak nikt inny. W związku z tym jest w stanie chłodnym okiem spojrzeć na wiele spraw. Ostatnio celebrytka wypowiedziała się na temat cen biletów do teatrów. Była stanowcza.

Anna Mucha jest doświadczoną aktorką, prezenterką, osobowością medialną, a od niedawna także producentką spektakli teatralnych. Gwiazda "M jak miłość" spełnia się na wielu płaszczyznach i doskonale rozumie zasady panujące w świecie artystycznym.

Anna Mucha ma nową rolę. W pracy towarzyszy jej ukochany

Anna Mucha w ostatnim wywiadzie dla "Super Expressu" wyznała, że zauważyła rosnący trend zainteresowania teatrem. W opinii aktorki coraz więcej osób wybiera tę formę rozrywki, zamiast wyjścia do kina.

Reklama

"Zawodowo się bardzo dużo dzieje, ponieważ bardzo dużo dzieje się właśnie w teatrze. To jest jakaś cudowna po prostu energia, którą my dostajemy od widzów. Widzowie może nie do końca tłumnie wrócili do kin po wszystkich doświadczeniach, które ostatnio przeżywaliśmy. Natomiast wrócili do teatrów. Teatry przeżywają rozkwit. My w maju wypuszczamy kolejny tytuł - 'Wacław rządzi'. To będzie czwarty mój tytuł. Tym razem także jako producentka (...) Nieprzyzwoicie śmieszna komedia, tylko i wyłącznie dla widzów dorosłych. Zapraszam serdecznie" - powiedziała.

Warto nadmienić, że nad komedią, o której aktorka wspominała, pracowała ona wraz ze swoim partnerem Jakubem Wonsem. Para świetnie radzi sobie z łączeniem życia prywatnego i zawodowego. Mucha jest bardzo zadowolona z tego, jak przebiega ich współpraca. Wie, co robić, by podczas prób nie wprowadzać złej atmosfery, która mogłaby potem przenieść się na życie domowe.

Anna Mucha skomentowała wysokie ceny biletów. Wie, że nie każdego stać na wyjścia do teatru

Anna Mucha z show-biznesem związana jest od lat. Doskonale wie, jak działają producenci, ale także jest w stanie zrozumieć widzów i ich potrzeby. Na prezentacji wiosennej ramówki TVP aktorka została przepytana o to, czy uważa, że ceny biletów do teatru za bardzo poszybowały w górę. Jej odpowiedź była bardzo dyplomatyczna.

"Ja nie odpowiadam niestety za czyjeś budżety i rozumiem, że to może być duży wydatek dla kogoś. Natomiast staram się odpowiadać za to, żeby ci ludzie, którzy przychodzą do nas, do mnie na spektakle mieli poczucie, że to nie są zmarnowane pieniądze, że to są pieniądze wydane na dobrą rozrywkę, na ponad dwie godziny czegoś, co ich relaksuje, co pozwala im zapomnieć o bożym świecie i coś, co powoduje, że wychodzą z uśmiechem na twarzy" - stwierdziła.

Jednocześnie ambitna producentka zaznaczyła, że ceny biletów uzależnione są w dużej mierze od aktorów, którzy występują w spektaklach. Im trzeba zapłacić za pracę, a przecież wiadomo, że stawki dla tych bardziej rozpoznawalnych potrafią być niebotyczne.

Na koniec rozmowy z "Super Expressem" Anna Mucha poradziła, by widzowie szukali tych przedstawień, które rzeczywiście mogą ich zainteresować, tak by mieć poczucie, że nie wydaje się pieniędzy niepotrzebnie.

"Jedni w teatrze szukają nadziei, inni szukają najlepszego przyjaciela" - zakończyła gwiazda "M jak miłość".

Zobacz materiał promocyjny partnera:
Halo! Wejdź na halotu.polsat.pl i nie przegap najświeższych informacji z poranka w Polsacie.

Zobacz też:

Mucha i Cichopek od dawna nie były widziane razem. Już wiadomo, dlaczego

Zniesmaczona Mucha przekazała zaskakujące wieści. "Co za rozczarowanie..."

Przyszły mąż Olgi Frycz w "Tańcu z gwiazdami". Zwróciła się do niego publicznie

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Anna Mucha
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy