Anna Wendzikowska i Malwina Wędzikowska są spokrewnione? Oto prawda

Anna Wendzikowska i Malwina Wędzikowska to dwie znane postacie medialne, które często są mylone z powodu podobieństwa nazwisk. 

Wendzikowska jest jedną z najpopularniejszych polskich dziennikarek. W latach 2007-2022 była reporterką programu "Dzień dobry TVN", dla którego przeprowadzała wywiady z twórcami filmowymi podczas międzynarodowych festiwali. Co więcej, była prowadzącą autorskich programów o filmach w TVN Fabuła: "PytAnia, Dziewczyny z Hollywood" oraz "Przystanek Hollywood". Obecnie, celebrytka prowadzi podcast "Ku szczęściu" oraz aktywnie działa w swoich mediach społecznościowych, gdzie obserwuje ją ponad 504 tys. użytkowników.

Z kolei Wędzikowska jest znaną stylistką i scenografką. Jako kostiumografka pracowała przy licznych produkcjach telewizyjnych, m.in. "Danicng with the Stars. Taniec z Gwiazdami", "The Voice of Poland" czy "Top Model". Ponadto, była ekspertką w programie "Druga Twarz" i prowadziła show "Ostatnia szansa". W 2023 roku została prowadzącą program "The Traitors. Zdrajcy" w TVN.

Jak ujawnił magazyn "Życie na gorąco", Anna Wendzikowska i Malwina Wędzikowska są rodziną. Dziadkowie byłej gwiazdy TVN i stylistki byli bowiem rodzonymi braćmi. Różnica w nazwiskach celebrytek wynika z pomyłki, która wkradła się w przeszłości.

"Ich dziadkowie byli rodzonymi braćmi. W akcie urodzenia Ani zrobiono błąd i zamiast Wędzikowski wpisano Wendzikowski. I tak już zostało" - czytamy w "Życiu na gorąco".

Choć gwiazdy nie występują często razem na czerwonym dywanie, okazuje się, że darzą się sympatią. Mimo że prowadzą inny styl życia i posiadają inne priorytety, nie zapominają o swojej obecności. 

"Ja mam moją rodzinę ustawioną trochę w innej hierarchii, ponieważ mam kochaną mamę, kochanego tatę, kochanego brata rodzonego, kochanego chłopaka, kochane koty i gdzieś tam, na którymś miejscu jest też Ania" - powiedziała Wędzikowska na łamach "Plejady".

Scenografka przyznała także, że mimo natłoku obowiązków, kobiety zawsze mogą na siebie liczyć. 

"Są takie momenty, kiedy jesteśmy bliżej. Są takie momenty, kiedy każda ma swoje życie, swoją prywatność i intymność. Jesteśmy wtedy w swoich prywatnych życiach, natomiast mogę powiedzieć, że możemy na siebie liczyć zawsze" - wyznała w rozmowie z "Jastrząb Post".

Podczas rozmowy z "Jastrząb Post" w 2023 roku, stylistka podkreśliła, że śledzi aktywność dziennikarki w social mediach. Jednak warunkiem koniecznym do ich prawdziwego spotkania, jest uporządkowanie spraw w życiu osobistym. 

"Ania poszła bardzo mocno w duchowość i rozwój osobisty. Ja oczywiście śledzę jej poczynania na Instagramie, natomiast moje maj, czerwiec, lipiec były na tyle intensywne, że nie miałam czasu zobaczyć się z najbliższą rodziną. (...) Ja muszę mieć uporządkowane wszystko w swojej głowie, w swoim domu, w swojej pracy, żeby mieć przestrzeń na prawdziwe spotkanie"- mówiła Wędzikowska w wywiadzie.

Celebrytka na koniec wyjawiła, że nie interesuje ją medialne spotkanie z kuzynką. Nie lubi robić czegoś pod publikę i czeka na prawdziwe rodzinne spotkanie bez blasku fleszy.

"Mnie nie interesuje spotkanie, gdzie zrobię sobie selfie z Anią i wrzucenie tego na Instagram. Ja potrzebuję prawdziwego spotkania z rodziną i takie spotkania są bardzo ważne. Liczę na to, że Ania zaprosi mnie na premierę swojej książki, na razie jeszcze mi tego nie doniosła, więc dowiaduję się od ciebie. Śmignęło mi coś na Instagramie. Bardzo się cieszę, że Ania wybrała duchowość i że mocno nad sobą pracuje i dzieli się tym z ludźmi. Uważam, że to jest najważniejsze, co możemy dla siebie zrobić w dzisiejszych czasach" - dodała 42-latka.

Zobacz też:

Wendzikowska o metodach wychowawczych dla córek. "Trzeba im zacząć dawać swoje pieniądze"

Anna Wendzikowska nie ma pieniędzy? Prezenterka wyjawiła prawdę

Anna Wendzikowska ma dość drożyzny w Polsce. Już wkrótce spakuje walizki