Reklama
Reklama

Artur Żmijewski zauroczył się znaną aktorką. Oto co stało się później

Artur Żmijewski od lat związany jest ze swoją koleżanką z czasów licealnych, Pauliną. Razem tworzą zgodne i trwałe małżeństwo, są także rodzicami trójki pociech. Mało kto jednak pamięta, że lata temu ich związek został wystawiony na ciężką próbę. Żmijewskiemu zawróciła w głowie piękna koleżanka po fachu. Aktor zauroczył się nią. Niedługo potem jednak posypał głowę popiołem.

Artur Żmijewski stara się chronić prywatność

Artur Żmijewski jest jednym z najpopularniejszych polskich aktorów. Zagrał w wielu produkcjach, ale widzowie kojarzą go przede wszystkim z kultowej roli Ojca Mateusza oraz wcześniejszej roli lekarza Jakuba Burskiego w serialu "Na dobre i na złe". Żmijewski od lat gości na ekranach telewizyjnych, jednak widzowie niewiele wiedzą o jego życiu prywatnym. Aktor rzadko opowiada o rodzinie. Stroni także od pokazywania się z najbliższymi na imprezach.

Artur Żmijewski zna swoją żonę od ponad 30 lat

Swoją żonę Paulinę aktor poznał jeszcze w czasach licealnych. Młodsza o dwa lata dziewczyna szybko skradła jego serce. To właśnie ona zaprosiła Artura na pierwszą randkę. Wybrali się wtedy na turniej tańca towarzyskiego. Od tego momentu stali się niemalże nierozłączni. Do tej pory jednym z ulubionych wspomnień zakochanych jest skrywany przed rodzicami wyjazd na namioty do Gołdapi.

Reklama

Żmijewski wdał się w romans ze znaną aktorką

Po ukończeniu szkoły średniej Artur Żmijewski rozpoczął studia na warszawskiej PWST. Właśnie w tym okresie jego związek przeszedł poważny kryzys. Aktor poznał wtedy Magdalenę Wójcik, która znana jest między innymi z ról w "Sukcesie" i "Złotopolskich".

"Wpadła mu w oko śliczna, długowłosa blondynka o namiętnych ustach. (...) Wywarła wtedy na nim tak wielkie wrażenie, że zupełnie stracił głowę i zerwał z Pauliną" - powiedzieli kiedyś znajomy Artura Żmijewskiego w rozmowie z magazynem "Świat & Ludzie".

Romans nie trwał jednak długo. Skruszony aktor powrócił do swojej licealnej miłości.

Paulina wybaczyła ukochanemu zdradę

Paulina i Artur wzięli ślub w 1992 roku. Rok później na świat przyszła ich córka Ewa. W 2000 roku urodził im się syn Karol a dwa lata później kolejny syn Wiktor.

W życiu Żmijewskich nie zawsze było kolorowo. Paulina po ukończeniu studiów zajęła się domem oraz dziećmi. Artur pracował jako aktor, jednak, jak to często bywa w tym zawodzie, nie zawsze mógł liczyć na godny i stały zarobek.

"W pracy była sinusoida - raz miałem dużo zajęć, potem wcale. Zdarzało się, że mogłem przywozić i zawozić dzieci do szkoły, robić zakupy. Ale potem wchodziłem na plan, wstawałem o piątej i wracałem do domu o 22. Zamieniałem z żoną dwa słowa i szedłem spać. Bycie aktorem łączyło się z wyrzeczeniami, a koszt ponosiła rodzina" - mówił w wywiadzie dla "Twojego Stylu".

Żmijewscy najpierw mieszkali w wynajętym mieszkaniu. Artur skupił się na pracy i tym, by odłożyć trochę na wymarzony dom. W końcu ich pragnienie się spełniło. Zamieszkali w domu w podwarszawskim Chotomowie.

W wielu wywiadach Artur Żmijewski podkreślał, że jego zwód wiązał się z częstą nieobecnością w domu. Aktor musiał podporządkowywać swoje życie pracy na planie. Przez to przegapił wiele ważnych wydarzeń z życia swoich dzieci. Nie widział, jak dorastają i jak stawiają pierwsze kroki w poważnym życiu.

Dziś dzieci aktora są już dorosłe. Córka Ewa mieszka w USA i tam zajmuje się muzyką. Syn Karol związał się z branżą gastronomiczną, a Wiktor zajmuje się fotografią i produkcją filmów.

Mimo wielu mniejszych i większych kryzysów małżeństwo Żmijewskich do tej pory uchodzi za jedno z najtrwalszych w polskim show-biznesie. Nawet studencki romans aktor nie był w stanie sprawić, by zakochani stracili do siebie uczucia. Wydaje się, że nic nie jest w stanie ich złamać.

Zobacz też:

Nagłe wieści o Wójcik nadeszły wieczorem. Gwiazda "Klanu" przeszła sześciogodzinną operację serca

Nie do wiary, kim jest brat Żmijewskiego. Przez lata mało kto o tym wiedział

Artur Żmijewski już tego nie ukrywa. Wyznał prawdę ws. swojego dzieciństwa

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Artur Żmijewski
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy