Reklama
Reklama

Beata Ścibakówna pożałowała tego zdjęcia. Musiała się srogo tłumaczyć

Jan Englert i Beata Ścibakówna dość prężnie chwalą się swoim życiem w mediach społecznościowych. Co niestety czasem przysparza im problemów. Tak jak jedno z ostatnich zdjęć, które aktora wrzuciła na Instagram. Duet wybrał się do Grecji i zdecydowali się na przejażdżkę na osiołkach, co nie spodobało się wielu osobom. Wśród nich była Kayah, która nie omieszkała zwrócić im uwagi. Na odpowiedź nie musiała długo czekać.

Greckie wakacje Englerta i Ścibakówny powodem burzy w internecie

Beata Ścibakówna zapewne takiego przebiegu sprawy się nie spodziewała. Planowała zapewne zwyczajny post, w którym chwali się swoimi wakacyjnymi przygodami. Wyszło jednak inaczej... 

Greckie wakacje okazały się puszką Pandory. Rozpętała się burza, a zdjęcie na osiołkach było źródłem niemałych tarapatów.  

Internauci skrytykowali aktorkę, a dołączyła do nich Kayah.  

Ścibakówna pożałowała tego postu. Musiała się srogo tłumaczyć

Beata Ścibakówna i Jan Englert ostatnie dni wakacji spędzają w Grecji, czym też chwalą się w mediach społecznościowych. Aktorka wrzuciła tam kilka zdjęć ze śródziemnomorskiej laby.  

Reklama

"Naprawdę, dostałam pozwolenie na wstawienie tego zdjęcia ze wspinaczki do Amfiteatru w białym Lindos na Rodos" - napisała we wpisie, do którego dołączyła zdjęcie męża na osiołku. 

I zaczęło się... 

Kayah burzy grecki spokój. Ścibakówna ratuje się z opresji

W komentarzach rozpętała się burza. "Co do osiołków to mi żal, ale pięknie w ogóle wyglądasz" - napisała Kayah.  

Na odpowiedź długo nie trzeba było czekać. "Mnie też ich żal, ale przede wszystkim myślę o zdrowiu mojego męża" - odpowiedziała jej Ścibakówna. Przypomnijmy, że od 2018 r. w Grecji osiołki nie mogą mieć na grzbiecie nikogo, kto waży więcej niż 50 kg tudzież 1/5 wagi zwierzęcia. 

Ewidentnie innego zdania niż Kayah jest Andrzej Zieliński, który skomentował zdjęcie: "Ogień rumaki!!! A i jeźdźcy niczego sobie".  

Wśród pozostałych komentarzy czytamy: 

  • "Wielce niepoprawne takie dosiadanie osiołków, które nie powinny tak pracować. To dla mnie to samo, jak jazda wozami na Gubałówkę i inne »prace«, które zwierzęta wykonują dla turystów w ciężkich warunkach",  
  • "Bardzo panią szanuję, ale to jest nie do wybaczenia. Jest tyle petycji, aby oszczędzić te biedne zwierzaki wykorzystywane bezlitośnie. W Grecji i na całym świecie. Nie mogę uwierzyć, że dla pani jest różnica między psem maskotką na kanapie i osiołkiem, który powinien mieć zupełnie inne życie. Straszny zawód",  
  • "Oj bardzo przykre!! Osoba z szacunkiem do otaczającego świata, nigdy by nie potrafiła zrobić zwierzęciu krzywdę. To nie jest jednorazowa wpadka a raczej taki styl myślenia. A szkoda, bo właśnie w charakterze jest uroda a nie w nachalnym promowaniu swojego ciała. Wizerunek", 
  • "Gdzie się podział państwa szacunek do zwierząt? Tak nie powinno być", 
  • "Wstyd wspierać męczenie zwierząt" czy  
  • "Po co wybieracie państwo taką wycieczkę, skoro zdrowie nie pozwala?". 

Zobacz także:

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Beata Ścibakówna | Jan Englert | Kayah
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy