Reklama
Reklama

Ciemne chmury nad Harrym i Meghan. Nagle zostali na lodzie. To była kwestia czasu

Źle się dzieje w domu Harry'ego i Meghan. Według medialnych doniesień książęca para boryka się z kryzysem na wielu polach. Teraz znowu zostali na lodzie. To już nie pierwsza taka sytuacja w przeciągu krótkiego czasu...

Harry i Meghan mają poważny problem. I to już nie pierwszy raz

Nie milkną plotki na temat słabej kondycji związku Harry'ego i Meghan. Ostatni wywiad udzielony przez parę stacji CBS był jedynie wodą na młyn dla obserwatorów rodziny królewskiej. Mowa ciała i automatyczne reakcje Markle wskazywały, że w rzeczywistości stara się kontrolować wypowiedzi męża, w razie gdyby miał powiedzieć coś niestosownego.

Rozwijająca własny biznes 43-latka musiała zmierzyć się z problemami prawnymi i uregulować sporo kwestii technicznych związanych z produkcją i sprzedawaniem... dżemu. Popularności produktu nie sprzyja jego cena - jak informował parę miesięcy temu portal express.co.uk, za słoiczek słodkości należy zapłacić zawrotną kwotę 200 funtów. Nic dziwnego, że - jak przekonują złośliwcy - była aktorka próbuje poprawić kondycję swojej działalności, starając się ponownie zbliżyć do rodziny królewskiej.

Reklama

Podobne wysiłki podejmuje Harry, który nie potrafi odnaleźć się w nowej, w dodatku amerykańskiej rzeczywistości po opuszczeniu Wielkiej Brytanii w 2020 r. Z drugiej strony wciąż domaga się jednak zadośćuczynienia i przeprosin za wyrządzone - w jego mniemaniu - krzywdy od ojca, który w końcu przestał odbierać od niego telefony. Pocieszeniem dla syna marnotrawnego będzie zapewne niemała sumka, która wkrótce, przy okazji 40. urodzin, trafi na jego konto.

Ciemne chmury nad Harrym i Meghan. Nagle zostali na lodzie

Powszechnie wiadomo, że po "wypisaniu się" z rodziny królewskiej brat Williama stracił prawo do ochrony przysługującej jej członkom. Obawiający się o bezpieczeństwo swoje i najbliższych Harry od kilku lat walczy o jej przyznanie w sądzie (to zresztą niejedyne postępowanie, w którym bierze udział). Teraz wraz z Meghan Markle znów tracą grunt pod nogami.

Po zaledwie trzech miesiącach z pracy na ich rzecz zrezygnował szef sztabu, Josh Kettler. Co gorsza, złożył on wypowiedzenie dosłownie tuż przed wyruszeniem małżeństwa w podróż do Ameryki Południowej. Para pokładała w nim duże nadzieje - to on towarzyszył im przy najważniejszych wydarzeniach i to on miał nadać kierunek karierze księcia.

To zarazem nie pierwsza osoba, która zdecydowała się opuścić Harry'ego i Meghan. Wcześniej zrobił to już Bennett Levine, kierownik firmy telewizyjnej oraz producent Ben Browning, pełniący funkcję szefa treści wewnętrznych. Jak podaje "Daily Mail", od momentu wyprowadzki celebryci stracili już dziewięciu pracowników. I jak twierdzi anonimowe źródło portalu, żaden z byłych zatrudnionych nie chciałby wrócić na piastowane wcześniej stanowisko.

Zobacz też:

Królowa Camilla nie chciała, żeby Karol III ujawniał to publicznie. Mąż ją jednak zignorował

Fani mają już tego dosyć i nie chcą ich słuchać. Sami gubią się w zeznaniach

Harry nie wytrzymał ws. swojej babci Elżbiety II. Kłamał w żywe oczy?

pomponik.pl
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy