Daria Marx ma opinię ws. Wienawy. Nie chciała dłużej milczeć. "Mówię to jako muzyk"
Daria Marx, przygotowująca się do preselekcji Eurowizji 2025, oceniła wokalne zdolności Julii Wieniawy. Piosenkarka zaznaczyła, że ma w tej kwestii wiedzę, ponieważ jest wykształconą w Londynie muzyczką.
Znamy już grono dziesięciu artystów, którzy zagrają podczas polskich preselekcji do Eurowizji 2025. Wśród nich znalazła się Daria Marx, która fanom konkursu nie jest obca. Artystka próbowała już swoich sił w preselekcjach 2022 roku i była o krok od wygranej, która ostatecznie przypadła Krystianowi Ochmanowi. Daria Marx udzieliła wywiadu, w którym wypowiedziała się ws. swojej koleżanki z branży.
Julia Wieniawa zaczynała jako aktorka, ale dziś rozwija swoją karierę także w roli piosenkarki. Daria Marx, zapytana o ocenę umiejętności swojej koleżanki po fachu, nie szczędziła komplementów. Podczas rozmowy zdecydowała się podkreślić swoje muzyczne wykształcenie - Daria ukończyła studia w London College of Music.
"Mówię to jako muzyk po studiach: ona dobrze śpiewa. Dla mnie ona jest bardziej utalentowaną wokalistką niż aktorką. Nie będę mówić o kimś, kto jest dobry wokalnie złych rzeczy. Wypada czarująco" - wyjawiła dla Plotka Daria Marx.
Daria w rozmowie z serwisem poruszyła także kwestie zarobków uczestników Eurowizji. Zauważyła, że konkurs nie niesie ze sobą satysfakcji finansowej. Zwycięzcy nie otrzymają żadnej nagrody pieniężnej, co - według piosenkarki - powinno się zmienić.
"Byłoby dobrze, gdyby te zmiany nastąpiły (...). Niestety finanse wchodzą w grę. (...) Zawsze marzyłam, żeby móc się pokazać za granicą, dlatego też ta Eurowizja jest dla mnie, natomiast (...) to nawet nie jest często kwestia naszego wyboru, ale po prostu jest tak, że team musi dostać pieniądze za swoją pracę i nie poczeka pół roku i nie odłoży kilku milionów" - wyjaśniła w rozmowie z Plotkiem Daria.
W dalszej części wypowiedzi wyjaśniła, że pieniądze należą się nie tylko artystom, ale i wszystkim osobom wokół, które tworzą show.
"To nie jest nawet dla nas artystów, ja muszę moim tancerkom na pewno zapłacić za sezon. Ja je mam i bardzo je kocham i tak samo jest z moim DJ-em, tak samo jest z moimi prawnikami, tak samo jest z managementem i wytwórnią" - dodała.
Zobacz też:
Justyna Steczkowska przerwała milczenie ws. Eurowizji. Zmieniła zdanie w ostatniej chwili
Niecodzienne sceny podczas konferencji Eurowizji 2025. Konieczna była interwencja
Luna narzeka na niepowodzenia. Status materialny przeszkadza jej w muzycznej karierze