Reklama
Reklama

Dziędziel nie miał litości dla kolegów z planu. Padły ostre słowa pod adresem "niewykształconych" aktorów

76-letni aktor Marian Dziędziel, w jednym z ostatnich wywiadów, postanowił odnieść się do umiejętności kolegów z branży, którzy nie podjęli odpowiednich, kierunkowych studiów wyższych. W rozmowie popularny gwiazdor nie krył swojego oburzenia. "Niech se grają" - przyznał dobitnie.

Kim jest Marian Dziędziel? Ma na swoim koncie wiele oznaczeń

Marian Dziędziel to jeden z najbardziej rozpoznawalnych polskich aktorów. Zadebiutował w 1968 roku w epizodycznej roli w produkcji "Stawka większa niż życie". Za rolę w "Weselu" Wojciecha Smarzowskiego został wyróżniony nagrodą za najlepszą rolę męską na Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych w Gdyni oraz Polską Nagrodą Filmową. Występ w "Krecie" Rafaela Lewandowskiego przyniósł mu natomiast nagrodę za najlepszą drugoplanową rolę męską na festiwalu w Gdyni. W 1969 roku ukończył Krakowską Państwową Wyższą Szkołę Teatralną.

Reklama

Za swoje wybitne dokonania artystyczne, aktor był niejednokrotnie odznaczany i nagradzany.

Dziędziel ostro o aktorach bez szkoły: "Serce boleść czuje"

W ostatniej rozmowie z "Super Expressem", 76-letni aktor dobitnie odniósł się do aktorów, którzy nie ukończyli odpowiednich studiów.

"Niech se grają. Żal duszę ściska, serce boleść czuje, jak się na to patrzy, ale cóż? Grają... Niektórzy z prawdziwym talentem jakoś tam funkcjonują na tym planie, na ekranie czy nawet czasem na scenie" - dodał.

Gwiazdor wyjaśnił, że braki w wykształceniu po jakimś czasie są wyraźnie widoczne.

"Amator w kinie nieraz jest pozytywną sytuacją. Ale wydaje mi się, że na dłuższą metę to się rzadko kiedy udaje. Ale każdy ma prawo robić, co chce, że tak powiem. A z jakim skutkiem? To już przemilczę" - skomentował dla SE.

Aktor nie podał żadnych nazwisk. Z pewnością słowa Mariana Dziędziela mogą dotknąć wielu celebrytów, którzy mimo braku formalnego potwierdzenia wykształcenia, osiągnęli sukces w branży filmowej. 

Zobacz też:

Marian Dziędziel po diagnozie już zaczął się żegnać. Niewiarygodne, co zaszło potem

Skandaliczne słowa Holland na pogrzebie Stuhra. Poruszenie to mało powiedziane

Kożuchowska zaszalała z kreacją na Festiwalu Aktorstwa Filmowego. Odsłoniła zgrabne nogi!

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Marian Dziędziel
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy