Ex partner zachował się okropnie w stosunku do Górniak. Była w szoku
Edyta Górniak ma za sobą wiele związków, które kończyły się niepowodzeniem. Od dłuższego czasu jest samotna, pomimo że w mediach nie brak spekulacji na temat rzekomych romansów. Jak się okazuje, jeden z jej byłych partnerów w przeszłości zachował się wobec niej wyjątkowo niestosownie. I to w tak podniosłym okresie, jakim są święta Bożego Narodzenia.
Edyta Górniak od dłuższego czasu jest samotna. Ostatni oficjalny związek gwiazdy miał miejsce kilka lat temu, jednak dziś mało kto już o nim pamięta. Wokalistka ma za sobą wiele relacji damsko-męskich, które miały szansę skończyć się ślubem, jednak tylko Dariuszowi Krupie udało się przekonać ją do instytucji małżeństwa.
Niestety, dla historia również nie ma szczęśliwego zakończenia i para nie tylko rozwiodła się po kilku latach, ale dziś nie chcą mieć ze sobą nic wspólnego. Wprawdzie owocem ich miłości jest syn Allan, jednak on również nie utrzymuje kontaktu z ojcem, a nawet jakiś czas temu zmienił nazwisko, gdyż nie chciał być z nim kojarzony.
Edyta Górniak z pewnością zaakceptowała fakt, że jej życie uczuciowe było wielokrotnie wystawiane na próbę, jednak niewykluczone, że wciąż się łudzi, iż spotka tego jedynego.
Póki co jednak przypomniała historię z przeszłości, która jest daleka od romantycznej....
Edyta Górniak nie chciała zdradzić nazwiska partnera, który w przeszłości zgotował jej nieprzyjemności w święta, jednak ze szczegółami opowiedziała, co tak naprawdę się wówczas wydarzyło.
Otóż, choć wydawało jej się, że ma stabilną relację, mężczyzna nagle zniknął i już nie wrócił. Na dodatek, zrobił to w same święta.
"Święta nie zawsze są łatwe. Pewnie każdy z nas przeżył święta, w które jest sam. Ja kilka razy przeżyłam takie święta, kiedy byłam zupełnie sama. Ten pierwszy raz był najbardziej szokujący, pamiętam, że byłam w relacji. Mój ówczesny partner powiedział, że idzie do rodziny i do kościoła, i potem wróci, ale nie wrócił, nie odbierał telefonu. Z tego stresu, że zostałam sama i bez jedzenia, zjadłam tylko kisiel, który zrobiłam sobie w kubku. Mieszkałam wtedy w boku na warszawskim Ursynowie, więc czułam wszystkie zapachy z domów, które pachniały pieczonym ciastem. Teraz mówię to z uśmiechem, ale wtedy było to dla mnie szokujące, że zostałam naprawdę sama, bez niczego" - wyznała w wywiadzie dla RMF FM.
Oby tegoroczne były dla niej o wiele łaskawsze.
Zobacz też:
Najpierw Doda i Górniak, a teraz Steczkowska. Tego jeszcze nie było, padła deklaracja
Edyta Górniak pilnie przemówiła do fanów w środku nocy. Drżącym głosem potwierdziła doniesienia
Koroniewska wyśmiała Dodę i Górniak. Nie tylko im się "oberwało"