Koroniewska wyśmiała Dodę i Górniak. Nie tylko im się "oberwało"
W minionych dniach głośno zrobiło się o pojednaniu Dody i Edyty Górniak. Główne zainteresowane skutecznie podtrzymują zainteresowanie tym tematem, dzieląc się w sieci detalami na temat odnowionej relacji, inne gwiazdy natomiast komentują ich słowa i poczynania. To jakże przełomowe wydarzenie dla rodzimego show-biznesu stało się okazją do żartów dla Joanny Koroniewskiej. Influencerka wprost zakpiła z wokalistek.
A wszystko to dzięki finałowi "Tańca z gwiazdami". To właśnie w ów wyjątkowy niedzielny wieczór Doda podeszła do Edyty Górniak, aby pogratulować jej wzruszającego występu. W efekcie panie zażegnały kilkuletni konflikt i przytuliły się czule za kulisami. Jak można się domyślić, każda z nich była później pytana w wywiadach tylko o to.
"To koniec pewnej epoki, pogodziłyśmy się" - oznajmiła Rabczewska w wypowiedzi dla Jastrząb Post.
Kilka dni później Górniak, zgodnie z daną na gorąco obietnicą, przesłała Dorocie prezent, a niedługo potem wybrała się z nią na kolację do ekskluzywnego lokalu. Na nagraniu gwiazdy wręcz tuliły się do siebie, a Edyta w dodatku zachęcała obserwatorów każdej z nich do wyciągnięcia do kogoś ręki na zgodę.
"Całujemy i chcemy was zainspirować, że warto być otwartym, odważnym, dobrym, czułym" - powiedziała na Instagramie.
To właśnie ostatnią wypowiedź bezpośrednio wyśmiała Joanna Koroniewska. Znana z nagrywania humorystycznych rolek celebrytka wycięła ów fragment i obudowała go własną historią. Na filmiku z podpisem "Kiedy udzielił ci się ogólny nastrój pojednania...", opatrzonym emoji ognia i śmiejącej się przez łzy twarzy, widzimy, jak kobieta ogląda oświadczenie skłóconych do niedawna wokalistek i z udawanym wzruszeniem powtarza słowa wypowiedziane przez Górniak.
Zaraz po niej pojawił się materiał dokumentujący kolejne przełomowe pogodzenie się.
"W 2024 niech będzie ten moment. To chyba przejdzie do historii" - powiedziały wspólnie Ewa Chodakowska i Mariola Bojarska-Ferenc, padając sobie w ramiona przed kamerą Pudelka. Druga z nich ze śmiechem przyznała, że zainspirowała ją do tego właśnie Doda. A przypomnijmy, że kiedyś to właśnie starsza fitnesserka zarzuciła młodszej koleżance brak profesjonalizmu i zakpiła z poprawiania przez nią swojej urody.
Powołując się na dwa "wielkie pojednania" w świecie polskiej rozrywki sztucznie wzruszona Koroniewska oznajmiła, że musi zadzwonić do Doroty. Miała oczywiście na myśli Szelągowską, z którą od dłuższego czasu prowadzi wymianę docinków w social mediach. Choć panie niedługo będą konkurentkami (obie będą mieć w TVN-ie program poświęcony urządzaniu wnętrz), prywatnie bardzo się lubią.
"Pogódźmy się, kocham cię" - powiedziała do telefonu "zapłakana" Joanna. "No ja ciebie też" - odpowiedziała rozanielona Dorota. Za moment dodała jednak coś, co kompletnie nie spodobało się jej rozmówczyni.
"Ale dobrze, że Dowbor zgolił już tego wąsa, bo tak obleśnie wyglądał" - powiedziała Szelągowska, nie wiedząc, że Maciej wszystko to słyszy. Zaskoczony i poirytowany prezenter wyrwał żonie aparat z ręki i przerwał połączenie.
Chodzi mianowicie o metamorfozę, na którą niedawno zdecydował się gwiazdor. Już wtedy jego obfity wąs stał się głównym tematem rolki Koroniewskiej, w której wzięła udział również i jej teściowa, Katarzyna Dowbor.
Zobacz też:
Joanna Koroniewska nie zamierzała milczeć. Puściły jej nerwy, napisała to wprost
Niespodziewanie Rozenek-Majdan ogłosiła ws. Dody i Górniak. Powiało chłodem
Maciej Dowbor zabrał głos wieczorową porą. Po przegranej nie krył silnych emocji